Dziś siódmy stycznia. Minął pierwszy tydzień nowego roku 2021, dlatego uważam, że nadeszła najwyższa pora na pożegnanie starego. Podobno dopiero całkowite zamknięcie jednej sprawy pozwala na oddanie się w stu procentach kolejnej. Nie wiem, na ile te słowa są prawdziwe, ale wolę nie ryzykować. :) Z tego powodu zapraszam Was na podsumowanie, w którym poza typowymi statystykami, wyłonieniem zwycięzców wśród książek, wplotę również odrobinę prywaty, a co!
PODSUMOWANIE ROKU 2020
1) Z matematycznego punktu widzenia
Przez dłuższy czas zastanawiałam się, jak ugryźć ten punkt. Pomistrzowsku powstało dokładnie 17 stycznia 2020, więc nie minął równy, kalendarzowy rok - liczby by się nie zgadzały, czego bardzo nie lubię... Na szczęście udało mi się zapisywać tytuły książek przeczytanych, zanim pokusiłam się o założenie bloga, dlatego zamiast pokazywania Wam, ile osób odwiedziło stronę, etc. (zrobię to w podsumowaniu pierwszego roku działania Pomistrzowsku, ale csii... ☺), skupię się wyłącznie na książkach.
Posługując się cudownymi możliwościami, jakie daje portal LubimyCzytać.pl, wiem, że w roku 2020 udało mi się przeczytać 88 książek. Jest to niesamowity przestrzał, ponieważ w poprzednich latach czytałam naprawdę niewiele. W przeliczeniu na ilość stron wyszło ich ponad 30 tysięcy - wow. Wyznam szczerze, że kompletnie nie spodziewałam się zobaczyć taką liczbę.
Jeśli chodzi o czytane gatunki, to pewnie nie będziecie zaskoczeni, kiedy powiem, że zdecydowanie dominowała fantastyka (31 książek). Na drugim miejscu znalazła się literatura młodzieżowa (17), potem kryminał/sensacja/thriller (15) oraz romans/literatura obyczajowa (10). W pozostałe (15) wliczały się takie gatunki jak literatura faktu, biografie, literatura dziecięca czy literatura piękna.
Wyszedł kompletny misz-masz. :)
2) W ujęciu jakościowym
Postanowiłam wyodrębnić pięć najlepszych tytułów, jakie udało mi się poznać w roku 2020. Dziwnym trafem wszystkie należą do fantastyki. :) Poza tym utworzyłam też kategorie: najgorsza książka roku, najlepszy debiut roku oraz odkrycie roku. Jeśli klikniecie na zdjęcia, przejdziecie do recenzji.
TOP 5 NAJLEPSZYCH KSIĄŻEK ROKU 2020
NAJGORSZA KSIĄŻKA ROKU 2020
Debiut Pauliny Wiśniewskiej. Kompletnie nie rozumiem sensu istnienia tej książki ani faktu, dlaczego wydawnictwo postanowiło umieścić ją na półkach księgarni.
DEBIUT ROKU 2020
Sylwia Bies pokazała, na co ją stać, w niesamowicie wciągającym thrillerze. Dodam, że zrobiła to w idealnym momencie, kiedy już traciłam wiarę w debiutantów.
ODKRYCIE ROKU 2020
Największym odkryciem okazała się trylogia o Igorze Brudnym autorstwa Przemysława Piotrowskiego. Brutalne, mocne i zaskakująco intrygujące.
3) Przez pryzmat bloga
Podsumowując działanie Pomistrzowsku w roku 2020, stwierdzam, że lepiej być nie mogło. Jestem niesamowicie wdzięczna za aktywność, jaką wykazujecie, chęci do rozmowy i za wiele pozytywnych słów. Dziękuję, że ciepło mnie przyjęliście do swojego grona. To tak we wstępie. :)
W rozwinięciu pokrótce opowiem, co się działo na blogu. Przede wszystkim pojawiło się aż 85 recenzji książek. Mieliście również możliwość brania udziału w serii dyskusyjnej, czyli Trochę o... Powstało VII odsłon dotyczących przeróżnych tematów.
Klikając tutaj, przeniesiecie się na podstronę ze wszystkimi odsłonami |
Gdzieś w połowie roku powstał kolejny cykl dotyczący wydawnictw niszowych, czyli Wydawnictwa na czynniki pierwsze. Opublikowałam 6 postów, a dzięki nim mogliście zapoznać się z katalogiem takich wydawnictw jak: Afera, Pierwsze, Iskry, Smak Słowa, Białe Pióro oraz Lucky.
Klikając, przeniesiecie się na odpowiednią podstronę z postami cyklu |
Niedawno z kolei pokusiłam się o stworzenie jeszcze jednego cyklu, w którym główną rolę odgrywają autorzy książek. Nazywa się Autorskie 10 minut. Na tę chwilę możecie przeczytać dwa mini-wywiady: jeden z Sylwią Bies (klik), a drugi z Adrianem Bednarkiem (klik). W przyszłości planuję bardziej rozszerzyć niektóre założenia - między innymi wplątując do zabawy Was. Przypominam, że powstała specjalna strona, na której możecie zadawać pytania autorom - kliknijcie tutaj, żeby poznać szczegóły!
Kliknijcie, żeby poznać szczegóły zabawy |
Trzeci punkt zakończę, dziękując Wydawnictwom, Portalom i Autorom, którzy postanowili mi zaufać, nawiązując współpracę. Szczerze mówiąc, bywało różnie. Z jednymi kontakt przebiegł lepiej niż z drugimi (jak to w życiu bywa), ale dzięki temu pasek doświadczenie dostał parę nowych kresek. Poznałam też przemiłe osoby pełne pasji, co było bezcennym przeżyciem. :)
4) Od strony prywatnej
Prywatnie 2020 upłynął mi naprawdę szybko. Czas przeciekł mi przez palce do tego stopnia, że po styczniu nagle obudziłam się w grudniu. :) W przeciągu roku zdarzyło się naprawdę wiele przeróżnych rzeczy. Przede wszystkim wybuchła pandemia, przez którą normalne życie wywróciło się o 180 stopni. Tak właściwie sam fakt istnienia covida, na szczęście nie wpłynął na mnie jakoś znacząco (odpukać w niemalowane). Jedyne, co odczułam, to braki wywołane zmniejszoną ilością spotkań ze znajomymi czy faktem zamknięcia restauracji/pubów/kin, etc. Uwięzienie w domu sprzyjało jednak czytaniu i udzielaniu się na blogu. Ostatecznie nie mam więc na co narzekać.
W 2020 poza założeniem Pomistrzowsku udało mi się również zmienić pracę. Dodam, że na o wiele lepszą i ciekawszą, która pozwala mi się rozwijać. :) Ponadto znalazło się też parę przykrych sytuacji, o jakich trochę ciężko mi pisać publicznie, dlatego zachowam je dla siebie - mam nadzieję, że się nie obrazicie?
W minionym roku założyłam również Bookstagrama. Miał być jedynie dodatkiem do bloga, ale dostatecznie mocno się wkręciłam i zżyłam z wieloma osobami, by móc tak powiedzieć. Ponadto kilka razy przemeblowywałam mieszkanie (chłopak nie był zadowolony z faktu przenoszenia ciężkich mebli z jednego kąta na drugi :P), zakupiłam dwa dodatkowe regały, przybyło mi z dwieście nowych książek, a także posiadłam wiele nowych kwiatów i tę samą ilość kwiatów zabiłam (nie mam ręki do roślin).
I to chyba tyle?
5) W kilku (naprawdę) ostatnich słowach
Kończę już ten przydługi wywód, żeby nie zanudzać. Jeśli dobrnęliście do końca, to należą Wam się serdeczne gratulacje. I podziękowania. :) Odsyłam Was jeszcze na:
na konto LUBIMYCZYTAĆ.PL
oraz tutaj
ciekawie mnie trylogia o Igorze Brudnym:) moje klimaty:)
OdpowiedzUsuńTo było naprawdę ciekawe przeżycie. Mocna, dobra literatura. :)
UsuńGratuluję i wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i, oczywiście, wzajemnie. :)
UsuńNaprawdę świetnie to u Ciebie wyglądało. Gratuluję! 😊
OdpowiedzUsuńJa też nie narzekam. Dzięki. :)
UsuńJaki piękny wynik czytelniczy :) I wow - nowe regały na książki!
OdpowiedzUsuńTakże więcej czasu udało mi się poświęcić na Bookstagram w 2020 https://www.instagram.com/bookmark.to.the.future/
Przeczytałam mniej książek, ale za to wreszcie z notatek (z ponad dekady) udało mi się napisać pierwszy tom powieści - w roku 2021 postaram się poszukać wydawcy.
Wszystkiego najlepszego na 2021!
Z tych regałów to się najbardziej cieszę, tak szczerze mówiąc. I mam nadzieję, że teraz starczą na o wiele dłużej. :) O! A o czym ta powieść? Jaki gatunek? Będę trzymać kciuki za Twoja karierę pisarską!
UsuńUdany rok za Tobą. Gratuluję rozwoju bloga. U mnie było bardzo pracowicie, zarówno na polu zawodowym jak i prywatnym.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pracowicie, ale przy tym satysfakcjonująco. Dziękuję. :)
Usuń88 książek robi wrażenie - ja w ubiegłym roku czytałam więcej niż kiedykolwiek, ale daleko mi do tego wyniku. No ale dzieci rosną, to może i czasu będzie coraz więcej. Chętnie skorzystam z Twoich rekomendacji - zwłaszcza tych dotyczących najlepszych książek.
OdpowiedzUsuńKoniecznie skorzystaj! Mogę zagwarantować czystą satysfakcję podczas czytania tych książek. :)
UsuńGratuluję świetnych rocznych osiągnięć.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. :)
UsuńGratuluję wspaniałych, prawdziwie mistrzowskich osiągnięć. Dopiero minął rok, a osiągnięcia wspaniałe. Pozdrawiam i wszystkiego co najlepsze :)
OdpowiedzUsuńOby kolejny rok przyniósł jeszcze więcej tych osiągnięć, ale jeśli przyniesie ich podobnie jak ten miniony - nie będę narzekać. :)
UsuńSzkoda, że tyle kwiatków zwiędło... Twój chłopak musi być bardzo cierpliwy, skoro tyle razy zgodził się przesuwać meble. :)
OdpowiedzUsuńNiestety, zgniły mi z przelania - a co najlepsze, podlewałam je raptem dwa razy w przeciągu trzech miesięcy. Nie wiem, jak to się stało. A chłopak narzekał tylko przez chwilę. :PP
UsuńSporo książek udało Ci się przeczytać w tym roku;)
OdpowiedzUsuńW 2021 zamierzam dobić do setki, więc trzymaj kciuki. :)
Usuń88 książek to niezły wynik. Gratulacje. Intensywny rok. :) Życzę zaczytanego 2021.
OdpowiedzUsuńA, dziękuję bardzo!
UsuńŚwietne podsumowanie. Podziwiam, że tak ładnie to wszystko ogarnęłaś, bo ja jakoś nie mam do tego głowy.
OdpowiedzUsuńGratuluję pięknego wyniku czytelniczego. Oby tak dalej.
I też uważam, że ,,Fikcja'' Sylwii Bies zasługuje na miano Debiutu Roku 2020.
A, dziękuję bardzo. Trochę mi to zajęło, nie powiem, ale było warto. Nie wiem, czy pamiętasz, ale "Fikcję" wygrałam w Twoim konkursie, więc poznałam ją wyłącznie dzięki Tobie. :)
UsuńMuszę się zabrać za Przemysława Piotrowskiego.
OdpowiedzUsuńA wynik przeczytanych książek - zacny ;)
OdpowiedzUsuńDzięki! A trylogia jest świetna, gorąco polecam. :)
UsuńUdany rok, oby kolejny był co najmniej równie dobry!
OdpowiedzUsuńNie-dziękuję, co by nie zapeszyć. :)
UsuńŚwietne podsumowanie. Dla rok 2021 również biegł stanowczo za szybko ;)
OdpowiedzUsuńDzięki. :)
UsuńTeż niedawno opublikowałam podsumowanie, wiec rozumiem poślizg :) Gratuluję tylu przeczytanych książek! Jestem naprawdę pod wrażeniem, bo u mnie było marnie w tym względzie. Pandemia nie odbiła się na moim zdrowiu fizycznym, ale psychicznie mnie przeczołgała i przez wiele miesięcy nie miałam ochoty tknąć książki. Liczę, że tym roku to się zmieni. Gratuluję też zmiany pracy!
OdpowiedzUsuńWażne, że się pojawiło i że w sumie w styczniu, a nie gdzieś w lipcu czy sierpniu. :) Wiadomo, czasami tak bywa, że się czytać po prostu nie chce - sama miałam tak parę lat temu. Chyba w roku przeczytałam z cztery/pięć książek? Mam nadzieję, że 2021 będzie też mniej wycieńczający psychicznie dla Ciebie! :)
UsuńOby kolejny rok był lepszy i mniej wycieńczający, chociaż zaczyna się srogo.
OdpowiedzUsuńTa Johnson była dla mnie strasznym rozczarowaniem - pierwszy tom naprawdę świetny, ale każdy kolejny coraz gorszy.
Szkoda, że tak uważasz, ale rozumiem. Są inne gusta. :) Podobno, jak się na początku rusza z kopyta, to potem jest łatwiej i lżej.
UsuńDobry wynik! Ja przeczytałam w tym roku 86 pozycji, co jest chyba moim rekordem, odkąd zaczęłam je liczyć cztery lata temu. Nie wie, jak przełożyło się to liczbowo na gatunki, ale podejrzewam, że najwięcej było kryminałów i thrillera. W tym roku je pochłaniałam, co bylo dla mnie nowością, bo 90% tego co zawsze czytałam należało do fantastyki. Co do Twojego odkrycia roku, uwielbiam tego autora, ale nie miałam jeszcze przyjemności przeczytać wspomnianej przez Ciebie trylogii. Mam nadzieję, że niedługo znajdę dla niej czas. Ciężko byłoby mi wskazać najlepsze książki, jakie czytałam w tym roku. Trafiałam na naprawdę wspaniałe tytuły i trudno wskazać najlepsze. Za to zdecydowanie najgorsza książka okazał się "Skandal" Katarzyny Nowakowskiej, a najbardziej rozczarowały mnie dwie powieści Tess Gerritsen, po której spodziewałam się naprawdę wiele, a dostałam niezbyt ciekawe romansidła...
OdpowiedzUsuńDziękuję! Skąd się wziął taki przeskok z fantastyki na kryminały? To zamierzone? Jeśli masz konto na LC i w miarę regularnie dodajesz tam książki na półki, to automatycznie Ci zlicza wszystkie i strony, i gatunki. Nie trzeba się więc przy podsumowaniach zbytnio wysilać. :)
Usuń"Skandal" też czytałam i średnio mi się podobał, ale bardziej od "Złego miejsca". Stwierdziłam, że to nie lektura dla mnie, więc raczej darowałam sobie kolejne ksiażki autorki. A jakie książki Piotrowskiego jeszcze polecasz? Wybrałam te pięć najlepszych, bo jako jedyne dostały 10/10. :)
Dla mnie był to fatalny rok pod względem zawodowym - nie mogłam znaleźć żadnej pracy, co bardzo negatywnie odbiło się na mojej psychice. Jednak wydarzyła się też najwspanialsza rzecz w moim życiu - wyszłam za mąż. :)
OdpowiedzUsuńCzytelniczo też niestety nie najlepiej, bo udało mi sie przeczytać zaledwie 23 książki, mam nadzieję że 2021 będzie lepszy. :)
Czytałam gdzieś, że jak na jednej linii życia ma się pecha, to druga aż wariuje ze szczęścia. Pracą się nie przejmuj, na pewno niedługo trafi się świetna okazja, a cudowny mąż to prawdziwy okaz. Gratulacje. :) Trzymam więc kciuki za Twój 2021 rok. :)
UsuńSuper, że był to dla Ciebie taki udany czytelniczo rok i że prywatnie też był w porządku. Znalezienie dobrej i satysfakcjonującej pracy to szalenie ważna rzecz, cieszę się, że Ci się udało :)
OdpowiedzUsuń88 książek to świetny wynik, gratuluję! Swoją drogą, super, że są takie portale jak Lubimy Czytać czy Na kanapie, które liczą przeczytane przez nas książki XD.
Jedna z wybranych przez Ciebie najlepszych lektur należy też do mojej listy najlepszych książek przeczytanych w minionym roku - "Wiedźmin" mnie porwał i zachwycił i jestem zadowolona, że sięgnęłam po tę serię, bo jest naprawdę świetna, właściwie tylko ostatni tom mnie nieco rozczarował.
Super, że założyłaś bloga i bookstagram, bardzo przyjemnie się do Ciebie zagląda ;)
Też jestem zadowolona z takiego obrotu spraw - mowa o pracy. Chociaż dalej gdzieś w tle głowy myszkuje mi myśl o napisaniu książki, tak robota w laboratorium, wdrazanie metod i praca ze sprzętem, daje satysfakcję. :)
UsuńTak! Gdyby trzeba byłoby liczyć ręcznie te książki (i nie daj Boże strony), można byłoby ocipieć, że tak brzydko napiszę.
Wiedźmin to fenomenalna przygoda. Jeszcze przede mną dwie ostatnie części, czyli "Pani Jeziora" i "Sezon burz", więc zobaczymy, jak spodoba mi się zakończenie.
Bardzo dziękuję za takie miłe słowa i zapraszam częściej! Jesteś tu więcej niż mile widziana. :)
Wspaniałe wieści! Bardzo dużo przeczytanych książek - gratuluję! Widać też, że znacznie więcej było przygód udanych niż porażek, więc ekstra!! :D
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci powodzenia w nowej pracy - rozwój jest bardzo ważny, ostatnie miesiące mojego życia stoją pod tym samym znakiem i bardzo to doceniam. Mam nadzieję, że ta praca przyniesie Ci mnóstwo radości i satysfakcji, życzę Ci tego z całego serca!
Z Twojej topki jeszcze kilka książek przede mną i nie będę ukrywać - każdą jedną dopisuję sobie do listy. ;)
Na koniec życzę Ci wszystkiego naj w nowym roku! Niech Twoje życie, blog i bookstagram (i strona na facebooku!) się rozwijają. Masz we mnie wiernego czytelnika! ;)
PS Czy ja mam Cię w znajomych na Lubimy Czytać? :P
W tym roku zamierzam pobić wszelkie rekordy i dobić do 100 przeczytanych książek. Nie mam pojęcia, jak to zrobię i kiedy będę spać, ale co tam. Raz się żyje. :) Praca jest naprawdę świetna, ale pochłania strasznie dużo energii. Właściwie nie ma mnie w domu po 10h dziennie (licząc podróż do i z pracy), a jak już wracam do domu to mam ochotę tylko leżeć, leżeć i leżeć. Niestety, pracuję i ciałem, i głową przez co padam nie tylko fizycznie, ale też psychicznie. Ale oby kiedyś się poprawiło. :)
UsuńJak ja się cieszę, że Cię poznałam! Każdy Twój komentarz czytam z szerokim uśmiechem i sobie tak czekam od jednego do kolejnego. :P Dziękuję bardzo!
P.S. Już tak. :)