Kto chce zostać kompletnie wciągnięty w szereg zaskakujących wydarzeń okraszonych mnóstwem nierozwiązanych zagadek oraz mrocznych tajemnic? Myślę, że większość, dlatego przychodzę z propozycją nie do odrzucenia. Pierwsza część trylogii Maureen Johnson Nieodgadniony to typowy must read i to nie tylko dla młodzieży!
Akademia Ellinghama jest szkołą elitarną dla jednostek wybitnych, powstałą we wczesnych latach XX w., będącą ziszczeniem marzeń założyciela, czyli Albera Ellinghama - człowieka bogatego, błyskotliwego, wirtuoza łamigłówek traktującego naukę jako zabawę. Postanowił on zebrać najbardziej inteligentną grupę dzieciaków i całkowicie za darmo dać im rozwijać najróżniejsze pasje. Los zwykle płata figle, przynosząc nieszczęście w najradośniejszym okresie życia, dlatego tuż po otwarciu szkoły, w 1936 roku, dochodzi do porwania żony i córeczki Ellinghama. W grę wchodzą żądania okupów, przedziwne zdarzenia, a przede wszystkim zagadkowy list od porywacza, od tytułowego Nieodgadnionego.
Jakby tego było mało, nagle ginie dziewczynka, uczennica Dolores Epstein, która najprawdopodobniej znalazła się w złym miejscu o złej porze.
Wiele lat później szkoła nadal funkcjonuje. Zgodnie z pierwotnym założeniem zbiera ambitne dzieci, które według nikomu nieznanych, określonych kryteriów idealnie wpasowują się w Akademię Ellinghama. Tak też do szkoły trafia Stevie Bell - pasjonatka wszelkich możliwych kryminałów, niewyjaśnionych zbrodni czy podcastów o seryjnych mordercach, nasza główna bohaterka. Stevie zostaje zakwaterowana w domu Minerwy wraz z nowymi przyjaciółmi i znajomymi, których charakter i zachowanie można określić dwoma słowami: istna feeria. Mamy pisarza bez natchnienia, konstruktorkę maszyn, geeka komputerowego, przyszłą gwiazdę Hollywood oraz artystkę rodem z komuny. Jak w takim burzliwym gronie Stevie poradzi sobie z rozwiązaniem sprawy zaginionej Alice Ellingham, córki Alberta? Sprawy, dla której postanowiła zapisać się do Akademii?
A kiedy niespodziewanie dochodzi do kolejnej zbrodni, już nie wiadomo, komu ufać. Wszystko wskazuje na samobójstwo, dlaczego więc Stevie zaczyna drążyć i zadawać niewygodne pytania? Niby parę szczegółów nie pasuje, ale czy są dobrym powodem rozgrzebywania przeszłości? Co z Nieodgadnionym, który... znów się pojawia?
Stwierdzenie, że książka wciąga to ogromne niedopowiedzenie. Nieodgadniony pochłania; zjada i połyka w całości, nie pozostawiając nawet kosteczki! Splot wydarzeń, w jakie zostaje wrzucony czytelnik, jest tak zawiły, że nie da rady się z niego wyplątać, dopóty nie skończy się czytać. Książkę pochłoniecie na raz, to mogę obiecać. Bez wytchnienia, bez przerwy na ludzkie potrzeby fizjologiczne będziecie zagłębiać się w kolejne wątki, a nowe dowody i poszlaki jedynie dołożą oliwy do ognia.
Fabuła została dopięta na ostatni guzik. Każdy bohater gra określoną rolę, a drugie dna są poukrywane dosłownie wszędzie: między ścianami, w tunelach, tajemnych przejściach.
Wiecie, co jest najlepsze? To, że próbuje się rozwikłać nie jedną czy dwie zagadki, a kilka, i że te zagadki są ze sobą jakoś połączone i mimo że czytelnik stara dowiedzieć się na własną rękę, nic z tego nie wychodzi! Ja osobiście na nic konkretnego nie wpadłam... Plączemy się w zeznaniach, gubimy wśród mnogości podejrzanych, przekopujemy przez tony dowodów, a w łamigłówce staramy się odnaleźć ukryty szyfr.
Nieodgadnionego polecam z całego serca, bo to lektura idealna na każdą pogodę, humor i dzień! Podczas czytania zatopicie się w detektywistyczno-kryminalnej przygodzie pełnej zwrotów akcji i nietuzinkowych zdarzeń splecionych nierozerwalnym węzłem tajemniczości. Radzę mieć w podorędziu drugą część, bo to, co zafundowała autorka w finale, to majstersztyk.
9,5/10
Nieodgadniony
Maureen Johnson
Wydawnictwo Poradnia K
Warszawa 2018
Stron: 448
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu
Super, że ta książka wypada tak dobrze :D Być może się nią zainteresuję w najbliższym czasie!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam! Emocje i dobra zabawa murowane! :)
UsuńEj, a ja sądziłam, że to taka typowa młodzieżówka, bardziej romans niż coś innego. Chyba jednak muszę się nią zainteresować.
OdpowiedzUsuńW takim razie dobrze, że dodałam recenzję "Nieodgadnionego" - mogłam rozwiać te mylne przypuszczenia. :)
UsuńNo po takiej recenzji, bardzo, bardzo chcę przeczytać. To jedna z tych książek, przez które zarywa się noce :)
OdpowiedzUsuńA mnie to bardzo, bardzo raduje! Oj, to prawda, można zarwać noc, a jak się ma obok kolejne dwie części, to nawet parę nocy. :)
UsuńJedna z fajniejszych serii jakie czytałam :)
OdpowiedzUsuńPierwsza część na pewno. Nie wiem jeszcze, jak kolejne. :)
UsuńCała trylogia trzyma poziom :)
UsuńNiedługo się przekonam, co mnie niezmiernie cieszy. :)
UsuńZaciekawiła mnie ta książka, ale na ten moment nie znajdę ba nią czasu. Może kiedyś 😉
OdpowiedzUsuńJasne, wiadomo. Ale naprawdę radzę kiedyś zajrzeć, bo serio warto. :)
UsuńRecenzja bardzo zachęca :)
OdpowiedzUsuńCieszę się!
UsuńWysoka nota ! Po takiej recenzji książka wędruje na listę "Muszę przeczytać" :)
OdpowiedzUsuńI prawidłowo! Na bank Ci się spodoba!
UsuńCiekawa recenzja. Zapisuję tytuł, bo mnie zaintrygowałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cieszę się! :)
UsuńTe drugie dna chyba najbardziej mnie kuszą.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się nie zawiedziesz, bo tych drugich den (tak to się odmienia? :O) jest całkiem sporo. :)
UsuńMam w planach poznanie tej serii. Brzmi naprawdę ciekawie. 😊
OdpowiedzUsuńWspaniale!
UsuńLubię książki z drugim dnem, ale choć tej widziałam już naprawdę wiele recenzji to i tak nie czuję się przekonana. Nie mój typ literatury.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
A szkoda, naprawdę, bo książka jest aż zanadto wciągająca. :)
UsuńChętnie przeczytam! Ostatnio szukam takich książek dla nastolatków.
OdpowiedzUsuńTo w "Nieodgadnionym" znajdziesz wszystko, czego tylko można chcieć od książek dla młodzieży, gwarantuję. :)
UsuńCiekawa książka. Ja swego czasu bardzo lubiłam wszelkie książki z wątkiem elitarnych szkół, szkół z internatem itp. Nie pytaj mnie dlaczego i skąd mi się to wzięło, bo nie mam bladego pojęcia. ;) W sumie nadal lubię... Wodzisz mnie na pokuszenie tą książką. ;)
OdpowiedzUsuńBo te wątki są niezwykle ciekawe. Też je bardzo lubię i często sięgam po książki z nimi. :) Wodzę na pokuszenie - haha, to zabrzmiało, jakbym była jakimś diabłem. :P
UsuńKolejna recenzowana przez Ciebie książka, która może mi się spodobać. Dzięki śliczne za polecenie tego tytułu, bo nabrałam na niego wielkiej ochoty. :) Co do Maureen Johnson, czytałam kiedyś zbiór świątecznych opowiadań "W śnieżną noc", w którego skład weszła m.in. historia spod pióra tejże autorki - "Podróż wigilijna" (swoją drogą, jej propozycja była właśnie najlepsza w owym zestawie, acz całokształt też był dla mnie generalnie sympatycznym doświadczeniem).
OdpowiedzUsuńNie "może", ale na bank się spodoba, bo jest rewelacyjna. Już nie wiem, jak inaczej mam ją zachwalać, serio. :) Rzadko sięgam po zbiory opowiadań i w sumie nie wiem dlaczego. Jakoś nie wpadają w moje rączki, chyba dlatego. :)
UsuńSama też zdecydowanie częściej czytam powieści niż zbiory opowiadań, ale "W śnieżną noc" wypożyczyłam sobie kiedyś z biblioteki właśnie przed świętami, by poczytać coś w odpowiednim klimacie. :)
UsuńTo może pójdę za Twoim przykładem i też przeczytam ją na święta lub zaraz przed? Bo, co jak co, ale świąteczne książki najlepiej czyta się, kiedy wokół roztacza się świąteczny klimat. Inaczej to nie to samo. :)
UsuńTeż tak sądzę - w same święta lub po prostu w okresie okołoświątecznym chyba będzie najlepiej. :)
UsuńNo, i umówione. :P
UsuńMyślę, że to lektura w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCudownie. :)
UsuńRecenzja i ocena zachęca do jej przeczytania :D Zapisuje tytuł :)
OdpowiedzUsuńNa pewno się nie zawiedziesz! :)
UsuńFajna książka na wakacje :) Muszę się za nią rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńTo radzę od razu dokupić drugą i trzecią część. :)
UsuńMam zamiar ją przeczytać :D
OdpowiedzUsuńMój blog
No, i super! :)
UsuńZdarza mi się sięgać po młodzieżówki i być może sięgnę również po tą książkę. :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam! :)
UsuńMoże.. kto wie? :)
OdpowiedzUsuńSpróbuję Cię przekonać recenzjami kolejnych części. :PPP
UsuńMyślę że dobrze bym się przy niej bawiła :)
OdpowiedzUsuńO, z pewnością!
UsuńSuper fotka! I zachęcająca recenzja. Może się skuszę w wolnej chwili.
OdpowiedzUsuńDzięki! A książkę naprawdę polecam. :)
UsuńWiedziałam, wiedziałam, wiedziałam! :D Tak czułam, że Ci się spodoba! ♥
OdpowiedzUsuńJuż lecą do mnie druga i trzecia część. Nie mogłam się powstrzymać! :)
UsuńO! Nie słyszałam wcześniej o tej książce a to zdecydowanie coś co może mi się podobać.
OdpowiedzUsuńGwarantuję, że się spodoba! :)
UsuńNo i dupa. Muszę ją mieć. Czuję się totalnie zachęcona :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, a to bardzo źle (dla mnie)! Masz niewątpliwie dar przekonywania, a moje siły przerobowe niestety są na wyczerpaniu.
Poczekaj, właśnie skończyłam czytać drugi tom i niebawem wjedzie trzeci - coś czuję, że wjedzie z kopyta, sądząc po zakończeniu. :) Naprawdę polecam, bo dawno nie bawiłam się równie świetnie podczas czytania. Historia mnie wciągnęła. Bardzo, bardzo, bardzo wciągnęła. :)
UsuńTo moja ukochana seria, właśnie zabieram się za 3 tom i mam nadzieję, że utrzyma owe wysokie C ;)
OdpowiedzUsuńOj, ja też mam takie nadzieję, ale chyba nie da rady nic sknocić. Autorka świetnie operuje piórem!
Usuń