Na szczęście w większości deszczowy maj już za nami. Mimo że pogoda nie sprzyjała wychodzeniu na dwór, pozwoliła z kolei nadrobić kilka książek. A przynajmniej u mnie, z czego się mocno cieszę, bo zarówno marzec jak i kwiecień wypadły słabiutko. :)
W maju udało mi się przeczytać 8 książek, co łącznie dało 3743 strony. W porównaniu z poprzednim miesiącem wyszłam o 1597 stron na plusie. Jest moc. :)
Co przeczytałam?
Głównie fantasy - wreszcie też nadrobiłam kilka książek ze #stosuwstyduihańby
→ Maj zaczęłam od mocnego, momentami ohydnego, ale jakże wciągającego science-fiction Franka Herberta, czyli od Roju Hellstroma (recenzja);
→ potem wróciłam do Czarnego Stawu, a dokładnie do drugiej części. Wiła Roberta Ziębińskiego, choć jest powieścią typową dla młodzieży, urzekła mnie swoim klimatem oraz wierzeniami zaczerpniętymi wprost ze słowiańskich wierzeń (recenzja);
→ zostałam całkowicie pochłonięta przez bezapelacyjnie doskonały debiut Jamesa Islingtona. Cień utraconego świata to idealny wstęp do dalszej historii (recenzja);
→ nadrobiłam trzeci tom Czystej krwi, czyli Klub Martwych Charlaine Harris - książkę kupiłam ponad 10 lat temu, więc jest się czym pochwalić (recenzja wkrótce);
→ sięgnęłam po Obsesję Angeli Santini, czyli romans podchodzący momentami pod erotyk, który miło mnie zaskoczył (recenzja);
→ byłam W lesie Baby Jagi Luigiego Dal Cina i poznałam kilka interesujących rosyjskich bajek (recenzja wkrótce);
→ zanurzyłam się w misternych, nordyckich klimatach Żelaznego Wilka Siri Pettersen - fantasy pierwsza klasa, a przy tym oryginalne oraz mega wciągające (recenzja);
oraz
→ wreszcie skończyłam zaczęty w maju debiut Rebecci Kuang, czyli pierwszy tom Wojen makowych (recenzja wkrótce).
Jak widać, nie nudziłam się, a mój maj był iście magiczny. Może właśnie dlatego wyszło tych książek aż tyle? :)
Poza tym w maju założyłam kanał na YouTubie, gdzie już możecie obejrzeć trzy filmiki! Pierwszy jest o moich planach czytelniczych na maj/czerwiec (zaznaczę, że właśnie oficjalnie z tym postem wszystkie książki nadrobiłam), drugi powstał specjalnie na Dzień Matki, a trzeci to trzy recenzje. Klikając na miniaturki, przejdziecie do filmów.
Ponadto w maju pojawiły się aż trzy posty, gdzie możecie zadawać pytania autorom, którzy zgodzili się wziąć udział w Autorskich 10 minutach! Serdecznie zapraszam do klikania w bannery i spróbowaniu utrudnienia Kasi Bulicz-Kasprzak, Magdalenie Kucenty oraz Tomaszowi Kaczmarkowi życia. :)
Skoro jeszcze jestem przy głosie, to zapraszam Was na filmik z podsumowaniem maja. Okej, może będę się powtarzać i wymienię mniej-więcej to samo, co w poście, ale może niektórym z Was nie będzie się chciało czytać i będą woleli obejrzeć? :)
Zapraszam również do subskrybowania kanału!
"Cień utraconego świata" był najlepsza książką, jaką przeczytałam w maju, acz w ebooku nie wydawał się taki wielki.
OdpowiedzUsuńJa mam tak, że jak już czytam w e-booku, to mi się strasznie dłuży. Po papierowej książce widzę lepiej, ile mi zostało do końca i jakoś tak leci. :)
UsuńUzbierało się... Uzbierało :D
OdpowiedzUsuńTroszeczkę. :)
UsuńGratuluję wyniku czytelniczego.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńRównież gratuluję wyniku. W maju przeczytałem trzy książki tylko, ale czerwiec będzie u mnie lepszy. Sporo kładę na wysiłek czytelniczy. Pozdrawiam Ew.
OdpowiedzUsuńPS. Miało być - fizyczny ;-)
UsuńWażne, że cokolwiek przeczytałeś i że nie stałeś w miejscu. A wysiłek fizyczny jest bardzo ważny. Też powinnam więcej ruchu wprowadzić w moje życie. :)
Usuńja tylko dwie książki przeczytałam i to w drodze do pracy jak jadę mpk:)
OdpowiedzUsuńWażne, że cokolwiek. Poza tym czytanie w autobusie/pociągu/tramwaju uwielbiam. Wtedy nie dość, że szybciej mija podróż, to jeszcze nie mam poczucia, że trwonię czas. :)
UsuńGratuluję odwagi jeśli chodzi o założenie kanału. Ciekawe podsumowanie, ja ze swojego osiągnięcia jestem zadowolona - 15 książek ;) i 1 puzzlowy obrazek obrazu "Dziewczyna z perłą".
OdpowiedzUsuńWow. 15?! Mega wielkie gratulacje! Dla mnie to wynik raczej z kosmosu. No, chyba że czytałabym książki po sto stron każda. :P
UsuńDzieje się u Ciebie coraz więcej. Gratuluję i kibicuję 😃
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Szkoda tylko, że co chwila ktoś (facebook) rzuca mi kłody pod nogi...
UsuńBardzo bogaty miesiąc jak widzę. Fajnie, że założyłaś konto na you tube.
OdpowiedzUsuńDziękuję. A miesiąc faktycznie bardzo fajny. :)
UsuńWiele ciekawych lektur, "W lesie Baby Jagi" chętnie bym przeczytała. Może kiedyś sięgnę po tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńMiła odskocznia od rzeczywistości. Zwłaszcza dla młodszych czytelników. :)
UsuńŚwietne podsumowanie i piękny czytelniczy wynik. Gratuluję i oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńBardzo nie-dziękuję, co by nie zapeszyć. :)
UsuńImponujący wynik w czytaniu, ja przeczytałam jedną książkę, nie wiem jak bym znalazła czas na więcej xD
OdpowiedzUsuńWażne, że jedną. I mam nadzieję, że dobrą. :P
UsuńMaj u mnie również udany i widzę, że sporo tych samych pozycji rzeczy przeczytałyśmy - Herberta, Kuang i Pettersen :)
OdpowiedzUsuńCzyli sama śmietanka. :P
UsuńGratuluję wyniku. Miałaś bardzo aktywny maj. Mnie jednak nie udało się przeczytać Wojny makowej.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Dzięki. :) Ja teraz czytam drugi tom i zapowiada się jeszcze lepiej niż pierwszy. :)
UsuńCiekawy stosik
OdpowiedzUsuńTo prawda. :)
UsuńŚwietne tytuły i owocny miesiąc :)
OdpowiedzUsuńJa też nie narzekam. :P
UsuńNie dość, że dużo przeczytanych książek to doskonałe tytuły! Fantastycznie, niech Twoja magia trwa! Jestem właśnie w trakcie Żelaznego wilka i ach, jak ja lubię Siri Pettersen! ;) W maju było chyba 7 czy 8 książek, wszystkie świetne. ;) Po czym przyszedł czerwiec, mój niszczyciel dobrej zabawy, pierwsza tura sprawozdań, kompletowania dokumentów, zaliczenia, terminy manuskryptów... AAAA. Tak mówiąc krótko. :P
OdpowiedzUsuńYay, można Cię zobaczyć!!! Gratuluję kanału - w weekend usiądę przesłuchać! ♥
Kurczę, brzmi groźnie, ale mam nadzieję, że druga połowa czerwca będzie lepsza i spokojniejsza przede wszystkim. A jak nie, to pewnie nadrobisz w lipcu, bo rozumiem, że jesteś nauczycielką/wykładowcą? ;P
UsuńHaha, zapraszam, baw się dobrze! Chociaż muszę jeszcze kilka rzeczy dopracować, np. zapominam patrzeć się w kamerę. :PP
Nie czytałam żadnej z Twojego stosiku, ale wyglądają na solidne pozycje;)
OdpowiedzUsuń