Podsumowanie lipca 2020

Poznacie czy to Płocia, czy Dorcia? :P
Jak co miesiąc, zapraszam na szybkie podsumowanie mojego czytelniczego lipca. Dacie wiarę, że minęło pół roku od założenia Pomistrzowsku? Ale ten czas leci! Tu pięćdziesiąta recenzja, tam półrocze - szok i niedowierzanie. ;) No, ale nie przyszłam tutaj, by zarażać melancholią, ale by pokrótce przedstawić parę statystyk.

W lipcu udało mi się przeczytać 6 książek, co łącznie dało 2518 stron. Zgodnie z tym, co mówi kalkulator, to o 196 stron mniej niż w czerwcu. Zamierzam nadrobić te utracone kartki w sierpniu, dlatego trzymajcie kciuki.

Co czytałam? Same różności!

→ dokończyłam serię Truly Devious autorstwa Maureen Johnson, czyli drugi tom (Znikający stopień - recenzja) oraz trzeci i zarazem ostatni (Ręka na ścianie - recenzja). Pragnę zaznaczyć, że Ręka... dostała ocenę 10/10, co automatycznie sprawiło, że stała się najlepszą książką lipca!
→ wpadłam na kolejny świetny horror Stefana Dardy, czyli Jedną krew - recenzja
poznałam pióro Adriana Bednarka w jego Inspiracji - recenzja
→ nareszcie sięgnęłam po książkę Roberta J. Szmidta Zgasić słońce. Szpony smoka - recenzja, w której to Piłsudski został zestawiony ze smokami
oraz
→ śledziłam losy Figurantki Anieli Wilk w romansie sensacyjnym - recenzja.


Jeśli chodzi o posty okołoksiążkowe, to pojawiły się zaledwie trzy. Jedna zapowiedź, jedno rozdanie i jeden odcinek Wydawnictw na czynniki pierwsze - klikajcie tutaj, jeśli chcecie sprawdzić, co to za niszowe wydawnictwo.

Jak wiecie, w lipcu zmieniłam pracę. Pojawiło się wiele nowych rzeczy do zrobienia, do nauki, więc człowiek jednak trochę stresu zjadł. Musiałam więc troszeczkę odstawić na boczek Pomistrzowsku (ale tylko troszeczkę), dlatego w sierpniu zamierzam nadrobić. Dopiero parę dni minęło, a mi kupka wstydu zmniejszyła się aż o dwie pozycje, więc może coś z tego będzie! Trzymajcie kciuki. ;)

A jak minął Wam pierwszy miesiąc wakacji? Opowiadajcie!

64 komentarze:

  1. Gratuluję pierwszej małej blogowej rocznicy. U mnie miesiąc minął przyjemnie całkiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Oby kolejna była już większa. :)

      Usuń
  2. Ja również gratuluję blogowej rocznicy. Ja teraz głównie historycznie, dziś zaliczyłem bibliotekę. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już nie pamiętam, kiedy ostatnio czytałam historyczną książkę. Chyba trzeba nadrobić. :) Dzięki!

      Usuń
  3. Gratuluję. :) Czas szybko leci. Powodzenia w dalszym blogowaniu. Przyjemności, satysfakcji, sukcesów. :) W nowej pracy również!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluje tak świetnego wyniku :) ja niestety w lipcu nie przeczytałam żadnej książki ... aż wstyd

      Usuń
    2. Czas gna niczym szalony, czasami się aż boję. :) Dzięki!

      Usuń
    3. Nie przejmuj się, Agato, w sierpniu nadrobisz!

      Usuń
  4. Mnie lipiec zleciał bardzo szybko. Nawet nie wiem kiedy. Udany miesiąc za Tobą.

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie jedna książka więcej, ale liczba przeczytanych stron niewiele większa. Skoro w sierpień weszłaś z przytupem, nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci zaczytanego miesiąca i czekać na kolejne interesujące posty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie gratulacje, bo wiem, ile trzeba zachodu, by przeczytać więcej książek. Dziękuję bardzo! :)

      Usuń
  6. Gratuluję! 🤗 Z twojego stosiku czytałam tylko "Inspirację" 😁 Zaczytanego sierpnia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję mini rocznicy :) Gratuluję też wyniku i trzymam kciuki zgodnie z życzeniem, by w sierpniu były lepsze :)
    U mnie lipiec mega zaczytany, oby tak dalej :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U Ciebie każdy miesiąc jest zaczytany, więc to Tobie należą się ogromne gratulacje. :) W ogóle w sierpniu planuję też podnieść rzuconą mi przez Ciebie rękawicę i przeczytać jeszcze jedną książką Lingas-Łoniewskiej. :)

      Usuń
    2. Generalnie tak - dziękuję:) ale lipiec faktycznie super - tylko podsumowania jeszcze nie opublikowałam.
      To się cieszę, że podejmiesz rękawicę - czekam na link :) sama mam autorkę w planie

      Usuń
    3. A którą książkę autorki zamierzasz przeczytać w pierwszej kolejności? Czekam na Twoje podsumowanie, bo zawsze mnie mobilizują do zwiększenia tempa czytania. :)

      Usuń
    4. Podsumowanie będzie dziś :)
      Dostałam wznowienie Łatwopalnych - tomy 1 i 2 - są więc w planie na sierpień :) Tyle że ja czytałam już mnóstwo jej książek :)

      Usuń
    5. A, widzisz, bo z poprzedniego komentarza zrozumiałam, że masz ją dopiero w planach, tj. nie czytałaś wcześniej. Troszę ze mnie gapa. :)

      Usuń
    6. Bo ja chyba tak dziwnie napisałam :D

      Usuń
  8. Piękny wynik! Miły jubileusz!
    U mnie lipiec minął na czytaniu wywiadów w czasopismach o charakterze społecznym.Wielu profesorów z dużym dorobkiem publicystycznym. Poczułam się jakbym znowu była na wykładach...i to mi sprawiło niemałą przyjemność.
    Zamierzam w sierpniu trochę jednak ruszyć powieści, bo uzbierało się ich sporo, a jak będzie to się dopiero zobaczy...
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakieś ciekawe te powieści ze stosiku? Jaki gatunek przeważa? Dziękuję za miłe słowa i również pozdrawiam. :)

      Usuń
  9. Gratuluję wyniku sześć książek przy tak dużych zmianach to świetny wynik. Ja tych książek nie czytałam, ale znam autorów.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A planujesz jakiś tytuł z wymienionych poznać bliżej? :)

      Usuń
  10. Widzę dużo fajnych książek :) Mnie jak zwykle miesiąc przeleciał z prędkością światła. Sama nie wiem z czego to wynika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawie wszystkie były naprawdę wartę sięgnięcia, a najbardziej to trylogia Truly Devious zapada w pamięć. :)

      Usuń
  11. Gratuluję wyniku. Mnie również udało się przeczytać taką samą liczbę książek. 😊

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję wyniku, u mnie miesiąc również całkiem dobry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę i dziękuję. Ale i tak oby sierpień był lepszy. :P

      Usuń
  13. Mi w lipcu udało się tylko 5 pozycji przeczytać. Mam nadzieję, że uda mi się to nadrobić w sierpniu. Przede mną jeszcze ostatnia część Truly Devious i po twojej opinii już nie mogę się jej doczekać!
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 5 książek to i tak nie lada wyczyn, dlatego należą Ci się gratulacje! A sierpień zapowiada się naprawdę nieźle, szczególnie pod względem czytelniczym. Liczę, że u Ciebie też. :) Ostatnią część przeczytaj koniecznie! Będę czekać z niecierpliwością na Twoją recenzję. :)

      Usuń
  14. U mnie było intensywnie, choć czytelniczo może trochę mniej. Gratuluję jeszcze raz zmiany pracy, mam nadzieję, że się w niej już zadomowiłaś:)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zadomowiłam - kompletnie nie żałuję decyzji zmiany pracy. Zresztą, zmiany w życiu człowieka są bardzo ważnym elementem. :) Ważne, że cokolwiek przeczytałaś - wszak książki mają być zabawą. :)

      Usuń
  15. Mój lipiec był mocno szalony, ale chyba w książkowo nie najlepszym sensie. Zbyt wiele nie przeczytałam, ale za to uciekłam na tydzień urlopu i wiele rzeczy w swoim życiu przemyślałam (tiaaa miał być urlop, a wyszła świątynia dumania xD).
    Bardzo, bardzo cieszy mnie... 10/10 dla "Ręki na ścianie"! Bardzo zaciekawił mnie też Schmidt. ;)
    Mam nadzieję, że w nowej pracy wszystko układa Ci się bardzo dobrze! Fenomenalnego sierpnia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam więc nadzieję, że Twój urlop pozwolił Ci przemyśleć sporo spraw, że sobie wszystko ładnie w główce poukładałaś. Każdy czasem potrzebuje chwili wytchnienia, więc Cię doskonale rozumiem. :) "Ręka na ścianie" to mistrzostwo - w ogóle cała trylogia jest nieziemska! Mam nadzieję, że autorka jeszcze ma co nieco w zanadrzu. :)

      Usuń
  16. Mi udało się przeczytać 7 książek z czego jestem bardzo zadowolona :D

    OdpowiedzUsuń
  17. O, a ja myślałam, że Twój blog istnieje znacznie dłużej niż pół roku. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratulacje i wszystkiego dobrego z okazji blogowej rocznicy! Jednocześnie życzę Ci owocnego - pod kątem przeczytanych książek - sierpnia. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dobranoc, jak się masz? Jestem Brazylijczykiem i szukam nowych obserwatorów mojego bloga. Z przyjemnością pójdę za twoimi. Nowi przyjaciele są również mile widziani, bez względu na odległość.

    https://viagenspelobrasilerio.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  20. Widzę, że udany miesiąc za Tobą jeżeli chodzi o przeczytane książki. A jeżeli chodzi o lipiec to u mnie minął za szybko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet, nawet, choć bywało lepiej. Nie będę jednak narzekać, bo nie ma sensu - jest okej, ważne, że do przodu. A lipiec faktycznie przeleciał między palcami. :)

      Usuń
  21. Gratuluję wyniku :) Ja czytam właśnie kontynuację Inspiracji, dzięki której też właśnie poznałam w końcu Bednarka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oho, muszę koniecznie sięgnąć po kontynuację, ale myślałam, że premierę ma dopiero we wrześniu. :P

      Usuń
  22. Nosz, ten Darda chodzi za mną i chodzi. W końcu wychodzi pójście do biblioteki ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Najpierw zacznij od "Czarnego Wygonu"! :)

      Usuń
  23. Niech nowy miesiąc będzie dla Ciebie równie owocny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem dlaczego, ale najpierw przeczytałam "Niech nowy miesiąc będzie z tobą". Chyba najwyższy czas odświeżyć Star Warsy. :)

      Usuń
  24. Gratuluję oraz życzę wszystkiego dobrego w nowej pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. U mnie też lipiec był aż za bardzo pracowity, chociaż zaliczyłam dwa tygodnie urlopu xD Przeczytałam tylko 2 książki i nie były szczególnie ambitne, ale na poważniejsze już nie miałam siły.
    Powodzenia w pracy i oby kolejny miesiąc był mniej stresujący.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ważne, że cokolwiek zostało przeczytane. Urlop to wiadomo, trzeba wypoczywać. Mam nadzieję, że odpoczęłaś. :) Rozumiem też, czemu wolałaś sięgnąć po nieco mniej zobowiązującą lekturę. :)

      Usuń
  26. Jestem! Przeglądałam Twoje posty i wyszło na to, że skończyłam gdzieś w okolicy zmierzchu lipca właśnie. Powiem Ci, że mój lipiec był ciut lepiej zaczytany, bo pochłonęłam 10 książek (4562 stron). Wakacyjne miesiące sprzyjają, więc mam nadzieję, że w tym sierpniu wykonałaś swoją misję i nadrobiłaś zaległości :) Zresztą, zaraz pewnie do tego dojdę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy Twój miesiąc jest lepszy, bo Ty czytasz w tempie światła. W sierpniu nadrobiłam nieco zaległości, bo też miałam więcej energii. Ale w październiku wyczuwam same straty. :P

      Usuń