Sierpień już za nami, właściwie minęła już połowa września, dlatego chyba przyszedł najwyższy czas na podsumowanie. W sierpniu nie przeczytałam jakoś super zawrotnej ilości książek. Wyszło ich 6, co łącznie dało 2432 stron.
Co przeczytałam?
💚 Najważniejszą książką miesiąca był zdecydowanie mój patronat, czyli Płonąca wieża A. C. Cobble - 5 tom przygód Beniamina Ashtona (recenzja tutaj)
💚 Ogólnie miesiąc zaczęłam od Próby żelaza duetu Cassandry Clare i Holly Black (recenzja tutaj)
💚 Potem był świetny romans z muzyką w tle, Lonely Heart, gdzie Mona Kasten poruszała również trudne tematy (recenzja tutaj)
💚 Wsiąknęłam też w brutalny świat Grahama Mastertona dzięki Nocy skorpiona, gdzie ludzie oddawali cześć indiańskim bogom (recenzja tutaj)
💚 Poznałam pokręcone życie Tekli - bohaterki Nieszczęścia w szczęściu Olgi Rudnickiej (recenzja tutaj)
💚 Wyruszyłam na drugi koniec świata, by poczytać o nadziei, marzeniach i samotności, a zrobiłam to, sięgając po Dom nad błękitnym morzem TJ Klune (recenzja tutaj)
W sierpniu na Pomistrzowsku pojawiły się też inne posty, m.in. ten z odpowiedziami Eweliny Stefańskiej, która zgodziła się wziąć udział w Autorskich 10 minutach, albo ten z zaproszeniem do maratonu czytelniczego!
A jak minął Wasz sierpień? Dajcie znać w komentarzach. :)
Bardzo ciekawe podsumowanie. Życzę zaczytanego września.
OdpowiedzUsuńDopiero połowo września, a już wypada lepiej niż sierpień. :)
UsuńŚwietny wynik Ew :-) . Pozdrawiam :-) .
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńGratuluję wyniku, życzę równie owocnego września :) ja na sierpień nie narzekam, ale w związku z tym , że mam we wrześniu urlop, to liczę na wysokie statystyki ;)
OdpowiedzUsuńTo jak urlop, to pewnie we wrześniu osiągniesz apogeum przeczytanych książek. :P
UsuńCiekawe książki przeczytałaś, prócz Mastertona przeczytałabym każda, muszę się im bliżej przyjrzeć:) Mi sierpień minął świetnie, też troszkę przeczytałam, chociaż głównie poradników dotyczących samorozwoju:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam, zwłaszcza "Dom nad błękitnym morzem" oraz 5 tom Benka. :)
UsuńCiekawe książki masz za sobą. Nie miałam okazji żadnej z nich przeczytać, ale dobrze wiedzieć, po którą warto sięgnąć.
OdpowiedzUsuńA po którą planujesz? :)
UsuńSześć książek to super wynik! Ja przeczytałam cztery i uważam, że to sporo jak na mnie :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałaś jakieś warte polecenia? :)
UsuńNajbardziej podobała mi się książka "Nie ten mąż" Kathryn Croft i ją mogę polecić. Thriller małżeński, tak bym określiła tę historię. Niedługo wrzucę recenzję na bloga :)
UsuńWspaniale spędzony czas :) Żadnej z nich nie miałam okazji przeczytać - spojrzę na Twoje recenzje :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! I daj znać, po jaką zdecydujesz się sięgnąć. :)
UsuńPiękny wynik :) Nie sprawdzałam, ale u mnie było chyba podobnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńJa w sierpniu miałam urlop, ale o dziwo, nie sprzyjał on czytaniu - przeczytałam tylko 4 książki :). Super, że Tobie udało się przeczytać więcej i przeżyłaś z nimi niezapomniane chwile ;)
OdpowiedzUsuńBo czasami trzeba wziąć nawet urlop od książek. :)
Usuń