Lipiec był szalonym miesiącem z wielu, naprawdę wielu względów, dlatego niezmiernie się cieszę, że udało mi się przeczytać aż tyle! Siódmy miesiąc roku 2022 kończę z 10 książkami na koncie, które dały łącznie 4377 stron.
Książki, które przeczytałam:
☀ Republika smoka Rebecca Kuang
☀ Dłoń Króla Słońca J.T.Greathouse (recenzja tutaj)
☀ Zemsta manitou Graham Masterton (recenzja tutaj)
☀ The Love Hypothesis Ali Hazelwood
☀ Bagno Przemysław Piotrowski (recenzja tutaj)
☀ W poświacie księżyca Samantha Young
☀ Księga Nocy Holly Black (recenzja tutaj)
☀ Następca tronu Annie Gunn Halvorsen, Randi Fuglehaug (recenzja tutaj)
☀ Kłamca 2. Bóg marnotrawny Jakub Ćwiek
☀ Caraval Stephanie Garber (recenzja tutaj)
W lipcu dodatkowo pojawiło się kilka postów okołoksiążkowych, m.in. kolejna odsłona Autorskich 10 minut, w których pytania kierujecie do Eweliny Stefańskiej; odcinek Wydawnictw na Czynniki Pierwsze albo post pełen prywatnych zwierzeń dotyczących najpiękniejszego dnia w moim życiu.
Klikając na zdjęcia/grafikę poniżej, zostaniecie przekierowani do konkretnego postu:
A Wam jak minął lipiec? Dajcie znać w komentarzach!
Ja też jestem zadowolona z lipca. Fajnie, że taki udany miesiąc za nami.
OdpowiedzUsuńDokładnie! Pierwszy miesiąc wakacji był bardzo udany. :)
UsuńBardzo dużo przeczytałaś, z książek które wymieniłeś znam tylko Mastertona. U mnie lipiec minął całkiem spokojnie, niczym w sumie się nie wyróżnił, prócz tym że zaczęłam jeździć autem do pracy 😊
OdpowiedzUsuńTeż jestem pełna podziwu. ;) I lepiej się jeździ niż komunikacja?
UsuńSporo książek przeczytałaś :) U mnie lista zdecydowanie mniejsza. Życzę równie owocnego sierpnia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńCiekawe podsumowanie, ciekawe książki. U mnie lipiec był taki, że wolę zapomnieć, że w ogóle istniał.
OdpowiedzUsuńW takim razie dobrze, że już sierpień. :)
UsuńGratuluję tak udanego miesiąca.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPięknie, oby sierpień wypadł równie dobrze 😊
OdpowiedzUsuńJuż wiem, że wypadnie trochę gorzej. :)
UsuńSporo się działo:)
OdpowiedzUsuńOj tak!
UsuńJakie fajne podsumowanie! U mnie czerwiec i lipiec to żarłoczny powrót do książek :D
OdpowiedzUsuńJak ładnie to napisałaś! Żarłoczny powrót. Ekstra. :)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńSporo przeczytanych książek, moje gratulacje! Piękny wynik i urocze podsumowanie :) Ja też jestem zadowolona z lipca, zwiastuje kolejne udane miesiące :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Dziękuję! Szkoda, że w sierpniu nie idę jak burza. :P
UsuńSą tu książki, które chcę przeczytać
OdpowiedzUsuńA które?
UsuńMiesiąc obfity :)
OdpowiedzUsuńBardzo. :)
UsuńNowego Piotrowskiego też mam w planach :) Mój lipiec zleciał zdecydowanie za szybko :)
OdpowiedzUsuńA czytałaś poprzednie książki? :)
UsuńSporo książek, które przeczytałaś też mam w planach - chociażby książki Piotrowskiego czy pani Kuang
OdpowiedzUsuńKuang przesluchalam w audiobooku, co polecam. :)
UsuńWspaniały wynik, gratuluję! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńTeż miałam zaczytany lipiec :D Myślałam, że uda mi się dobić do 20, ale skończyłam z wynikiem 18 książek, dzięki czemu lipiec był najbardziej zaczytanym miesiącem :D
OdpowiedzUsuńWow, 18 książek to już dla mnie niemożliwość. Chyba że miałby po 200 stron maksymalnie. Gratulacje!
Usuńbrawo za przeczytanie tylu książek! ja dziubię 2 książki i zaczęłam 3cią :P ach ta niekonsekwencja :P
OdpowiedzUsuń