Recenzja [147] - Prawie jak Christie. Prawie


Anetę Jadowską zapewne większość kojarzy z fantastycznej Heksalogii o Dorze Wilk (recenzja 5 i 6 tomu dostępna tutaj i tutaj), ale autorka ma na swoim koncie także inne serie: Trylogię o Nikicie i Trylogię Szamańską, jakie poniekąd można traktować jako spin-offy do Dory Wilk, serię o Klanie Koźlaków oraz obyczajowo-kryminalną o Garstkach z Ustki. I właśnie o trzeciej części Garstek... chciałabym Wam dzisiaj co nieco opowiedzieć. 

We wstępie zaznaczę, że nie czytałam poprzednich dwóch tomów, czyli Trupa na plaży oraz Martwego sezonu, ale z tego, co wiem, każdą część można czytać wybiórczo. Nijak nie powinno to wpłynąć na odbiór fabuły. I rzeczywiście, nie znalazłam ani jednego spojlera, a żaden wątek nie wydał się niejasny, co było plusem. Pytanie brzmi, czy jedynym? Zapraszam do dalszej recenzji w celu przekonania się, jak i czy w ogóle Denat wieczorową porą przypadł mi do gustu.

W książce mamy dwie główne bohaterki: Marię oraz Magdę Garstkę, babcie i wnuczkę. Maria od kilkudziesięciu lat prowadzi pensjonat Wielka Niedźwiedzica, a także próbuje zapanować nad koszmarami z przeszłości. Na szczęście wnuczka skrupulatnie odciąga babcię od natrętnych, nieciekawym wspomnień, jednocześnie wpuszczając do życia Marii więcej energii i radości. Magda z kolei mieszkańcom Ustki jest przede wszystkim znana ze swojego "pechowego szczęścia" objawiającego się przypadkowym odnajdywaniem wszędzie trupów.

Maria niespodziewanie dostaje zaproszenie na bal tajemnic, podobnie jak jej najlepsza przyjaciółka Aniela. W międzyczasie do pensjonatu przyjeżdża gość, Zofia Szyszka, przystojna kobieta, na której niejeden mężczyzna zawiesi spojrzenie. Magdzie wydaje się jednak strasznie... dziwna. Dodatkowo w Ustce zapowiadają ogromny sztorm oraz zawieruchę śnieżną, przez co Denat wieczorową porą nabiera specyficznego klimatu.

Bal Tajemnic zbliża się nieubłaganie i wszystko wskazuje na to, że właśnie tam wszystkie sekrety ujrzą światło dzienne... 

Szczerze mówiąc, Denat wieczorową porą Anety Jadowskiej nie przypadł mi jakoś szczególnie do gustu. Owszem, historia momentami była ciekawa, zwłaszcza kiedy akcja przeniosła się na Bal Tajemnic - dało się wyczuć typowy Christie klimat. Kilka osób zamkniętych w jednym pomieszczeniu, podejrzanych o morderstwo, i jeden duży łączący ich sekret. Bohaterki również wykreowano umiejętnie, chociaż Aniela i Maria okropnie denerwowały mnie swoim podejściem do życia. Jedna to typowy wulkan energii, a druga zachowywała się, jakby miała trzy depresje na raz. Niemniej, kompletnie nie mogłam się wciągnąć w opowieść, którą czasami ciężko się czytało, zwłaszcza w chwilach pełnych opisów wydarzeń.

Denata wieczorową porą można przeczytać, ale jest to taka książka, o której szybko się zapomina. Nic szczególnego nie utkwiło mi w pamięci. Wątek kryminalny, choć zalatywał na kilometr Christie i jej Poirotem albo panną Marple, których osobiście uwielbiam, był po prostu nudny i przewidywalny. Od początku wiedziałam, jak się skończy książka i czego się spodziewać. 

To, czy sięgniecie po Denata... albo w ogóle po całą serię Garstek z Ustki, czy nie, pozostawiam wam. Tym razem Aneta Jadowska mnie nie przekonała i raczej nie sięgnę po poprzednie części. Zbyt dużo oczekiwałam, zbyt mało oczekiwań zostało spełnionych. Niczego ciekawego nie wyniosłam z fabuły. Jedyne, co się udało, to kilka interesujących fragmentów dotyczących przeszłości Marii. Ot, taki przeciętniak dla zabicia czasu.

5/10

Denat wieczorową porą
Aneta Jadowska
Wydawnictwo SQN
Kraków 2021
Stron: 320




37 komentarzy:

  1. Ja jeszcze w ogóle nie poznałam prozy tej autorki i póki co nie planuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czuję chęci czytania tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja na razie czytam inne serie autorki. Bardziej fantastyczne. Są dość nierówne, ale coś mnie do nich ciągnie.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałem jeszcze nic z Pani Jadowskiej, chyba nieprędko to się zmieni. Pozdrawiam serdecznie :) Zaczytanego weekendu życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam Ci radzę poznać serię o Witkacym. :)

      Usuń
  5. Nie znam tej autorki, ale planuję poznać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super. Ciekawa jestem, jak Ci się spodoba. :)

      Usuń
  6. Zamierzam zapoznać się z tą książką, ale zostawiłam ją sobie na potem, bo też wiele oczekuję, a nie chcę się bardzo zawieść. Czekam więc, aż mój entuzjazm spadnie do akceptowalnego poziomu ;)

    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to brzmi jak racjonalne podejście. Żałuję, że sama tak nie zrobiłam. :)

      Usuń
  7. Jeszcze nie czytałam książek tej autorki, jednak ta pozycja i tak nie była w moich planach. Wolałam zacząć to spotkanie od czegoś z serii nieco bardziej fantastycznych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To najlepiej sięgnij po Dorę albo po Witkacego - sprawdzone i polecane. :P

      Usuń
  8. Tytuł zachęcający ale szkoda, że fabuła nie spełnia oczekiwań.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, niestety. Christie jest jednak tylko jedna. :)

      Usuń
  9. Mam w planach od jakiegoś czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba się nie skuszę :) myślę, że Agatha Christie to jednak klasa sama w sobie i trudno Jej dorównać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak. Bardzo ciężko dorównać, ale gratuluję odwagi autorom, którzy próbują. :P

      Usuń
  11. Nie znam twórczości pani Anety, ale mam zamiar dowiedzieć się czegoś więcej o Heksalogii o Dorze Wilk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Historia o Dorze Wilk jest naprawdę wyjątkowa, choć nie brak jej wad. Mimo to bardzo dobrze się bawiłam podczas czytania. :)

      Usuń
  12. Nie chciałabym mieć pecha napotykania na swojej drodze trupów xD Nie znam autorki, ale nie czuję się zachęcona do przeczytania tej książki, mimo że bal tajemnic wydaje się ciekawy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba tylko jakiś psychopata by sobie tego życzył. :) Rozumiem, myślę, że nic nie stracisz, nie sięgając po "Denata...".

      Usuń
  13. Okładka kojarzy mi się z komedią kryminalną, co mnie od niej zniechęca(ło). Weszłam jednak do internetów i przeczytałam darmowy fragment. Przypadł mi do gustu, więc kto wie, może i przeczytam za jakiś czas. Prędzej później niż prędzej, ale zaciekawił mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka nie jest komedią kryminalną. Raczej lekkim kryminałem z typowymi motywami znajdującymi się w książkach Christie. Cieszę się, że fragment Cię zainteresował i oby cała lektura Ci się spodobała! :)

      Usuń
  14. Czytałam I tom z cyklu, nie było źle, nawet się trochę pośmiałam, ale tak jak piszesz, przeczytać, zapomnieć. Jak się nie ma pomysłu na wieczór, to można książkę "chapnąć".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie racja. Tak sięgnąć z braku laku, bo nie ma się ochoty na ambitniejszą literaturę. :)

      Usuń
  15. Zastanawiałam się nad sięgnięciem... ale teraz chyba odpuszczę. Szkoda, że brakło jej tego czegoś i że szybko wypada z głowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, niestety, czasami trafiają się i średnie książki. :)

      Usuń
  16. Jak to mówią - "prawie robi wielką różnicę" ;). Nie znam twórczości tej autorki, mam w planach pierwszy tom wspomnianej serii, ale to za jakiś czas. Mam nadzieję, że mi się jednak spodoba, bo od takich książek oczekuję jedynie chwili rozrywki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również mam nadzieję, że Ci się spodoba! Nawet trzymam za to kciuki! :)

      Usuń
  17. Umówmy się na początku- Agatha Christie była tylko jedna;) Każda z jej naśladowczyń która czytałam, była koszmarna. Nazwisko Anety Jadowskiej gdzieś mi przemknęło, ale nigdy nie sięgnęłam. I chyba jednak sobie daruję.
    Pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inne książki autorki są warte poznania, więc nie ma co skazywać jej od razu na porzucenie. :P Ale Agatha była jedna i nikt jej nie dorówna, a przynajmniej nie w takiego rodzaju kryminałach.

      Usuń
  18. Prześliczne są te Funko POP - też je kolekcjonuje :)
    I też kupuję przeważnie poprzez Empik com

    Pozdrawiam Zakładka do Przyszłości

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam jeszcze książek autorki, ani tej serii. Może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  20. Okładka fajna, książka często wypożyczana w bibliotece. Na pewno chętnie po coś sięgnę Jadowskiej, ale czy akurat zacznę od tej książki to zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń