Podsumowanie października 2021


W październiku dopadł mnie wyjątkowo wredny zastój czytelniczy i przez pierwszą połowę miesiąca nie przeczytałam nic. Serio. Ani jednej książki. Dopiero ostatnie dziesięć dni na tyle się ogarnęłam, żeby nie przyjść do Was na podsumowanie z pustymi rękoma.

Jeśli więc chodzi o przedstawienie października w liczbach, to sprawa wygląda następująco: 5 książek, 2480 stron.  

Co czytałam?

W poprzednim miesiącu zdecydowanie królowała fantastyka. Chociaż złą passę przełamałam od cudownej obyczajówki.

Zielone pastwiska Kasi Bulicz-Kasprzak (recenzja) to wyjątkowa, przepiękna historia, a także mój PATRONAT, który gorąco polecam

Ziemia trwa George'a R. Stewarta  (recenzja) była ciekawym spotkaniem z sci-fi sprzed lat, chociaż nie do końca do mnie trafiła

Lore Alexandry Bracken (recenzja) wyskoczyła poza schematy i dała możliwość lepszego poznania greckich bogów

Pustynny książę Petera V. Bretta (recenzja) to doskonała fantasy, od której nie potrafiłam się oderwać

Gwiazdkowym prosiaczkiem J. K. Rowling (recenzja) magicznie zakończyłam miesiąc

  

W październiku na Pomistrzowsku nie pojawiły się żadne posty okołoksiążkowe (oprócz zapowiedzi patronatu oraz podsumowania września), więc trochę słabo. W listopadzie zamierzam się poprawić, może znajdę więcej czasu i wrócą chęci zarówno do czytania, jak i pisania o książkach. Nie zrozumcie mnie źle. Po prostu życie prywatne daje mi nieźle do wiwatu - planowanie ślubu i kupowanie domu, a później ogarnianie remontu to naprawdę ciężkie tematy, które zabierają mi mnóstwo czasu. Przykładowo głupie wybieranie zaproszeń zajęło mi kilka dni, a i tak postanowiłam zrobić je sama. :P

Mam nadzieję, że u Was życie jest spokojniejsze. Chętnie się dowiem, jak Wam minął październik, jakie książki czytaliście i w ogóle co tam u Was słychać. 

Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

16 komentarzy:

  1. Nie dziwię, że nie masz czasu, skoro tyle się dzieje w Twoim życiu. Na pewno w listopadzie trochę nadrobisz zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  2. To i tak bardzo dobry wynik zważywszy na to ile masz teraz na głowie 😃

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak na zastój czytelniczy to świetny wynik. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję dobrego wyniku. U mnie wciągu ostatnich paru miesięcy było na odwrót, więcej pojawiło się recenzji około książkowych niż samych recenzji.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie samymi książkami człowiek żyje, a Twój wynik przecież wcale nie jest zły.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkiego dobrego Ew :) Gratuluję Ci na "wszystkich frontach". Myślę, że Twój wynik czytelniczy jest bardzo dobry. Ja przeczytałem 4 książki, teraz siedzę w podręcznikach akademickich i metodologii historii :) Muszę się przeprosić z e - bookami i biblioteką chyba ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja niedawno przechodziłam taki kryzys czytelniczy, który trwał aż kilka miesięcy, więc wiem doskonale przez co przechodzisz. Po prostu nawał innych obowiązków nie pozwala skupić się na blogowaniu itp. Ale z czasem to minie i tego Ci życzę, abyś szybko wróciła na spokojne tory.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięć książek to lepiej niż nic, super że jednak znalazłaś czas:) Faktycznie masz sporo na głowie, w takim razie rzyczę ci więcej chwil wytchnienia 😊 U mnie też mało czasu, ale w sumie jak zawsze 😅

    OdpowiedzUsuń
  9. I tak udało Ci się przeczytać więcej książek niż mi ;D Nie czytałam żadnej z tych książek ; )

    OdpowiedzUsuń
  10. Też zrobiłam zaproszenia ślubne sama xD Okazuje się jednak, że rozdawanie bardziej mnie męczy i chciałabym je mieć już za sobą...

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo chcę przeczytać GWIAZDKOWEGO PROSIACZKA !!!

    OdpowiedzUsuń
  12. No tak planowanie ślubu, kupowanie mieszkania i remont nie tylko pozbawiają człowieka wolnego czasu, ale też spędzają sen z powiek. Spokojnego listopada.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam nadzieję, że listopad będzie spokojniejszy i uda Ci się coś przeczytać! Jak rozumiem, wymienione tytuły przeczytałaś w ciągu 10 dni? To świetny wynik!

    OdpowiedzUsuń
  15. Powodzenia we wszystkich przedsięwzięciach! A zastój czytelniczy chyba każdemu się zdarzył, nie warto czytać na siłę...

    OdpowiedzUsuń
  16. Dzieje się u ciebie, więc nie ma się co dziwić, że przeczytanych książek mniej.

    OdpowiedzUsuń