15. października premierę miała najnowsza powieść J. K. Rowling. Gwiazdkowy prosiaczek, książka w założeniu przeznaczona dla młodszych czytelników, jak najbardziej nadaje się również dla tych starszych uwielbiających magiczne, emocjonujące przygody otoczone świątecznym klimatem.
Historia kręci się przede wszystkim wokół Jacka i jego ukochanej zabawki, Daj Prosia (w skrócie DP), którą chłopiec traktuje jak członka rodziny, najbliższego przyjaciela, powiernika sekretów albo doskonałego słuchacza - w zależności od dnia. Nie zmienia to jednak faktu, że Jack kocha DP ponad wszystkie zabawki.
Możecie więc sobie wyobrazić, co przeżywa Jack, kiedy DP nagle znika. Krzyk, płacz, szloch, furia, zgrzytanie zębów, wściekłość - miliony niekoniecznie pozytywnych emocji dopadają chłopca. Nie pomaga nawet świnka-zamiennik, czyli tytułowy Gwiazdkowy Prosiaczek. Jack zrobi wszystko, byleby DP wrócił.
Dosłownie wszystko.
Nawet wyruszy w niebezpieczną podróż do Krainy Zgub, gdzie trafiają - jak sama nazwa wskazuje - zgubione lub porzucone Rzeczy. Mimo że Jackowi w przygodzie towarzyszy Gwiazdkowy Prosiaczek, chłopiec musi się śpieszyć. Jeśli do północy nie wróci z powrotem, utknie w zaczarowanej Krainie na zawsze... A przecież właśnie tam żyje Lamus - najstraszniejszy potwór pożerający wszystko na swojej drodze.
Gwiazdkowy prosiaczek J. K. Rowling to wyjątkowa książka, w której królują: tony emocji, wciągająca fabuła oraz nietuzinkowi bohaterowie. Autorka po raz kolejny stworzyła przepiękny, magiczny świat, do jakiego w wolnej chwili pragnie się uciec. Kraina Zgub, mimo potencjalnych niebezpieczeństw, wręcz czaruje cudownym, ciepłym klimatem oraz odwiedzanymi wraz z Jackiem i Gwiazdkowym Prosiaczkiem miejscami.
W historii najpiękniejszy był główny wątek, czyli losy Jacka próbującego za wszelką cenę odnaleźć ukochanego DP. W trakcie tej poplątanej, mocno wciągającej wędrówki czytelnicy otrzymali kakofonię przeróżnych uczuć i emocji. Pojawiło się też parę niesamowicie wzruszających kwestii. Zaznaczę, że wzruszały do tego stopnia, że w pewnym momencie wyłam jak bóbr - co jest ewenementem, bo na palcach jednej ręki mogłabym policzyć książki, podczas czytania których płakałam.
Im fabuła dalej posuwała się naprzód, tym Jack stawał się odrobinę mądrzejszy, czego świadomość osobiście mocno mnie uraczyła. Po prostu uwielbiam, kiedy bohater w miarę przeżywanych przygód, zmienia swoje początkowe zachowanie czy myślenie. Jack ciągle uczył się nowych rzeczy, przebudowywał perspektywę patrzenia na niektóre sprawy, zaczynał też więcej rozumieć, a pomimo to ani trochę nie przestał tęsknić i kochać Daj Prosia, co było niezwykle urocze.
W Gwiazdkowym prosiaczku przewija się mnóstwo wielobarwnych, charakternych postaci - i nie mam tu na myśli wyłącznie Rzeczy z Krainy Zgub! Czytelnik nie ma ani sekundy na nudę, ponieważ cały czas się coś dzieje, a akcja nieprzerwanie płynie. Myślę, że dzieci poznające tę historię będą autentycznie zachwycone zróżnicowanym światem i jego bohaterami.
Podsumowując, Gwiazdkowy prosiaczek J.K. Rowling to książka zdecydowanie warta przeczytania, dlatego polecam ją z całego serca. To urocza, pełna ciepła i magii świąteczna opowieść (choć sam wątek świąt występuje raczej w tle) o miłości, przyjaźni i rodzinie, którą każdy będzie zachwycony - nie tylko najmłodszy czytelnik. Gwiazdkowy prosiaczek gwarantuje ogrom emocji, bez granic wciąga, a do tego ogromnie wzrusza.
9/10*
Gwiazdkowy prosiaczekJ. K. RowlingWydawnictwo Media RodzinaPoznań 2021Stron: 320
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu
*z racji tego, że Gwiazdkowy prosiaczek to książka dla dzieci, oceniam ją właśnie przez pryzmat literatury dziecięcej
Na pewno przeczytam i będzie doskonałym prezentem :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak!
UsuńSkoro polecasz to może kupię ją chrześniakowi na święta.
OdpowiedzUsuńMyślę, że będzie oczarowany. :)
UsuńBardzo podoba mi się fabuła tej książki, mocno kojarzy się z dzieciństwem, kiedy bawiłam się na bratem w zaginione maskotki 😊
OdpowiedzUsuńDo tego jest niesamowicie urocza, czarująca i potrafi wzruszyć. :)
UsuńRecenzja mnie Ew wciągnęła - nie mówię nie tej książce. Będzie być może prezent dla Chrześniaka - w lutym skończy 5 lat. Pozdrawiam serdecznie, dziś imieniny u Siostry ;-) A Harry ' ego czytałem chyba tylko dwa pierwsze tomy, ale jeszcze pracując jako nauczyciel byliśmy chyba na dwóch ekranizacjach :) . Rowling potrafi zaskoczyć :)
OdpowiedzUsuńTo pewnie jeszcze Twojemu chrześniakowi będą czytali rodzice - niemniej, z pewnością historia mu się spodoba. Gwarantuję. :) Harry'ego musisz zdecydowanie nadrobić!
UsuńRowling czytałam tylko Harrego Pottera, chętnie sięgnę po jej nowość :)
OdpowiedzUsuńCudownie! Bardzo się cieszę. :)
UsuńNie planowałam czytać tej książki, ale przekonałaś mnie.
OdpowiedzUsuńI uwierz mi, że warto. :)
UsuńAleż fajny ten prosiaczek 😄
OdpowiedzUsuńNawet bardziej niż fajny. :P
UsuńBardzo interesująca dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńDorosłym też się spodoba, wierz mi. :)
UsuńNa tę książkę, to chyba jednak jestem za stara ;) Ale i do autorki po jej wypowiedziach mam stosunek nieco ambiwalentny.
OdpowiedzUsuńE tam, za stara! :P
UsuńNie znam tej książeczki, ale myślę, że niebawem trafi w moje ręce, gdyż mam w domu dwóch młodych miłośników czytania :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym przeczytała, by zmienić czytelnicze klimaty.
OdpowiedzUsuńMam skłonność do silnego wzruszania się przy szczególnie emocjonujących grach, filmach i książkach, a co za tym idzie - zdarzały się u mnie przypadki, że niejedna łezka z oczu poleciała. Stąd gdy zabiorę się kiedyś za lekturę "Gwiazdkowego prosiaczka", to przyszykuję sobie paczkę chusteczek, by mieć je pod ręką.
OdpowiedzUsuńChyba zafunduję sobie tę książkę na gwiazdkę :D
OdpowiedzUsuńMam ją w planach :D Jestem ciekawa, czy przypadnie mi ona do gustu :D
OdpowiedzUsuń