Podsumowanie czerwca 2020


Z ostatnim dniem miesiąca przychodzę z podsumowaniem mojego czerwcowego czytelnictwa. Przyznam się, że jestem nawet dumna, bo mimo iż przeczytałam 7 książek, to łącznie dały aż 2714 stron. Czyli przeczytałam dokładnie o 496 stron więcej niż w maju! Jest to już jakiś konkretny wzrost i oby lipiec prezentował się równie dobrze, a może i lepiej! :)

Co czytałam?
Różnie. Od thrillerów psychologicznych, poprzez literaturę faktu, science-fiction, fantasy, komedię romantyczną, aż po literaturę młodzieżową. Było naprawdę różnorodnie, ale wyłącznie w przypadku gatunków. Jeśli chodzi o liczbowe oceny, wszystkie pozycje czerwcowe trzymały świetny poziom!

Tym razem na zdjęciu niczego nie zabrakło (chyba pierwszy raz w historii Pomistrzowsku. :P)

Przedstawię tytuły zgodnie z kolejnością ich czytania:

→ pierwszy był debiut Edgara Hryniewickiego Czarne Koty (recenzja tutaj) - wypadł nawet nieźle, szczególnie opisy świata zewnętrznego
→ potem Artur Ligęska zaskoczył mnie swoim Pamiętnikiem więziennym (recenzja tutaj) - swego rodzaju dopełnienie Innej miłości szejka (recenzja tutaj) czytanej w kwietniu
Podróż nieślubna Christiny Lauren była idealna na ciepły, letni czas (recenzja tutaj)
QualityLandia Marca-Uwe Klinga zadziwiła i dała do myślenia (recenzja tutaj)
→ początek cyklu o Zibie MacKenzie Krew za krew Victorii Selman (recenzja tutaj) to świetna historia o profilerce kryminalnej 
→ wspomniana wcześniej młodzieżówka detektywistyczna Nieodgadniony Maureen Johnson (recenzja tutaj) - najlepsza książka czerwca
oraz
→ kolejny thriller psychologiczny Zmyślenie Jess Ryder, którego recenzja ukaże się niebawem.

Ponadto na Pomistrzowsku ukazała się VI odsłona Serii Dyskusyjnej, czyli Trochę o fantastyce (klik). Chętnych zapraszam do wyrażania swoich opinii, bo pamiętajcie, że nigdy nie jest za późno. :) Mignęła też jedna zapowiedź. Nie ukazał się za to żaden post z cyklu Wydawnictwa na czynniki pierwsze, ale zamierzam się poprawić. :)

Poza tym w czerwcu troszkę się działo. Przede wszystkim zmieniłam robotę, a co za tym idzie - lekki stres przed nowością. Ale nie taki straszny, bardziej określiłabym go mianem napędzającego do działania. Trzymajcie kciuki, o tyle proszę. :) Przyszedł też urlop, co powinno zaowocować większą ilością przeczytanych książek. Nic bardziej mylnego! Przez większość wolnego wyjeżdżałam i wracałam, co wcale, a wcale nie sprzyjało czytaniu. W lipcu postaram się być bardziej, lepiej i więcej!

Do następnego postu, Pomistrzowianie! 

65 komentarzy:

  1. Pamiętam twoja recenzje Czarnych kotów. Zastanawiam się nad ta książka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale raczej skłaniasz się ku przeczytaniu, czy nie? Co przeważa? :)

      Usuń
  2. Mam taki sam wynik jeśli chodzi o czerwiec :) jednak nie mam żadnej pozycji z Twoich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle książek wokół, że naprawdę ciężko trafić w punkt. :)

      Usuń
  3. Gratuluję! 😍 U mnie jutro pojawi się post z podsumowaniem. Też zauważyłam, że jak człowiek ma wolne to jakby tego czasu było mniej 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! I to jest kompletnie bezsensowne. Zdrowy rozsądek podpowiada wole = więcej czytania, a prawda jest zgoła inna. :P

      Usuń
  4. Wygląda na to, że czerwiec udany. :) Gratuluję. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny wynik. Z Twojego stosiku, przeczytałam ,, Nieodgadnionego" i kocham tę serię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Aktualnie pochłaniam drugą część. Dzisiaj przyszła i już 100 stron przeczytane. Wciągająca!

      Usuń
  6. Brawo za wzrost. Najważniejsze, że jesteś zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to bardzo, chociaż wiadomo - zawsze może być lepiej. :)

      Usuń
  7. Wspaniałe podsumowanie Ew. A szczurek jest prześliczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczurek dziękuje, bo jak każda kobieta jest łasa na komplementy. :P

      Usuń
  8. Super wynik, za mną też w tym miesiącu 7 książek, choć troszkę mniej stron ;).
    Udanego wypoczynku i zaczytanego lipca Ci życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 7 książek to wg mnie świetny wynik - jakby nie patrzeć to więcej niż 6. :P Tobie również! A wypoczynek niestety dobiegł końca. :(

      Usuń
  9. Gratuluje takiej ilości przeczytanych książek :) ja w czerwcu niestety nie przeczytałam ani jednej strony. W czerwcu pracowałam po 10-13h i po pracy starałam się spędzać czas aktywnie bo oczy mnie bolały od tylu godzin przy komputerze :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, współczuję i całkowicie rozumiem. Mi też by się nie chciało po takiej ilości godzin w robocie jeszcze męczyć wzrok. Ale pamiętaj, że istnieje świetny wynalazek - audiobook. ;)

      Usuń
  10. Z Twojej lisy czytałam tylko Nieślubną podróż. Zabawna, pełna humoru, lekka historia, która zrobiła mnie mnie dobre wrażenie. Życzę zaczytanego lipca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, zgadzam się w 100%. "Podróż nieślubna" też mega mi się podobała! :)

      Usuń
  11. Gratuluję. Mnie udało się przeczytać 6 książek. 😊

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie 6 książek, trochę spowolniły mnie e-booki

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja patrze na Dolores :D Skąd pomysł na imię? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo stwierdziłam, że to takie prześmiewczo-dostojne imię. W skrócie Dorcia. Jakoś tak, troszkę dla śmiechu. :P

      Usuń
  14. Gratuluję ładnego wyniku, który dodatkowo cieszy zróżnicowanym doborem repertuaru (ja np. lubię czytać tak, by mieszać gatunki i zmniejszać ryzyko ewentualnego znużenia historiami jednego typu). Życzę również wszystkiego dobrego w nowej pracy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję! Ostatnio jakoś udaje mi się mieszać, wcześniej czytałam na zamiennie młodzieżówki z fantastyką. Masz rację, pisząc, że to lawirowanie międzygatunkowe zmniejsza znużenie. Efekt widać w poście. :P

      Usuń
  15. Imponujący wynik! Dolores jest piękna! Trzymam kciuki za nową pracę.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. To jakoś nigdy nie idzie w parze - więcej czasu i więcej lektur :)
    Trzymam kciuki!
    I życzę wzrostów w lipcu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W to musi ingerować jakiś złośliwiec, inaczej książkoholicy podczas wolnego czytaliby więcej! :P

      Usuń
  17. Super dużo tego :) u mnie niestety szału nie ma dni w czerwcu uciekały mi przez palce więc czasu na czytanie niewiele, mam nadzieję że w lipcu będzie już lepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, pewnie! Będę trzymać kciuki za Ciebie i Twój czytelniczy lipiec. :)

      Usuń
  18. Gratuluję udanego miesiąca :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Trzeba przyznać, że bardzo dobry bilans :) Zaciekawił mnie Pamiętnik więzienny. Powodzenia w nowej pracy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz literaturę faktu i prawdę (czasami brutalną) wychodzącą na jaw, to polecam. Jeśli nie jesteś przekonana, zajrzyj do recenzji. :)

      Usuń
  20. Świetny wynik.
    Widzę, że Ty też masz nadzieję na to, że lipiec czytelniczo będzie lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że każdy miesiąc będzie lepszy od poprzedniego. :P Dziękuję.

      Usuń
  21. Zaczytany czerwiec za Tobą, a przy takim tempie czytania cyklu "Truly devious" to w lipcu poszalejesz! :D Gratuluję. Czytam teraz "Podróż nieślubną" i jest naprawdę przyjemnie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już druga część za mną i obstawiam, że do końca następnego tygodnia skończę kolejną. Ale najpierw mam parę innych zobowiązań. :P O! Fajnie! "Podróż..." była naprawdę taka lekka, odprężająca i uroczo śmieszna. Czekam na Twoją recenzję! :)

      Usuń
  22. Widzę, że czerwiec był udany - powodzenia zatem w lipcu :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetnie, że czerwiec był udany - widać, widać :) Gratuję wyników. U mnie podsumowanie dziś wieczorem, bo coś się nie mogę zebrać, by zebrać to wszystko do kupy...

    Gratuluję zmiany pracy i bardzo mocno trzymam kciuki, by wszystko szło po Twojej myśli. No, mam taką nadzieję, bo chcę więcej Ciebie tu, a wiadomo, że najpierw real, potem dopiero cyber :)

    Przeczytałam dzisiaj wszystkie Twoje recenzje (te, do których wcześniej nie dotarłam) i powiem Ci, że spotkanie z Twoimi opiniami to świetna przygoda. Lubię Cię czytać i choć nie robię tego na bieżąco, to potem z przyjemnością nadrabiam wszystkie zaległości :)

    Ściskam mocno i życzę zaczytanego lipca!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wyskoczyło mi powiadomienie po prawej, że dodałaś podsumowanie, ale wpadnę do Ciebie dopiero jutro. Poza tym mam parę recenzji do nadrobienia. ;) Dzisiaj już padam na twarz i oby do weekendu!

      Właśnie widziałam, że zaszalałaś! Tak mi się zawsze miło na serduchu robi, jak tak mi zbiorczo czytasz te recenzje i komentujesz. Dziękuję za ciepłe słowa i fajnie, że lubisz mnie czytać. To znaczy, że nie umiem w pisanie troszkę mniej niż myślałam. :P

      Usuń
    2. Myślę, że podsumowanie Cię zaskoczy :)

      A z tymi komentarzami to lubię tak: siadam, kiedy mam czas, tylko w tym celu, z kawą i ciszą, działam. Na szybko nie lubię, ale z rozmysłem :)

      Usuń
    3. Mówisz? No, to lecę! :)

      Usuń
  24. W takim razie trzymam kciuki w nowej pracy! Niezły wynik czytelniczy. Ja również sporo w czerwcu czytałam, jednak nie mam potem cierpliwości, żeby to wszystko zapisywać...a może jednak powinnam...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie-dziękuję z tą pracą, bo nie chcę zapeszać. Dopiero drugi dzień, więc jeszcze niewiele powiem. ;P Wystarczy konto na LubimyCzytać. Jak przeczytasz ksiażkę, to klikasz raz, drugi, że konkretną datę przeczytania i masz - cały spis. :)
      Ja pozdrawiam znad butelki wody. :P

      Usuń
  25. "Krew za krew" mnie zaintrygowała. ;) Jestem zachwycona Twoją opinią o "Nieodgadnionym" (najlepsza książka czerwca). :D Skończyłam też wczoraj "Podróż nieślubną" i było... Bardzo przyjemnie. Wiesz, nie jestem wielbicielką tego typu książek, a tu taka miła niespodzianka! Żeby w życiu tylko takie :D Mam nadzieję, że mimo wszystko na urlopie wypoczęłaś, a nowa praca jest satysfakcjonująca! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to zdecydowanie najlepsza! "Podróż..." była naprawdę świetna, jak na swój gatunek (bo jak wiesz, również rzadko sięgam po romantyczne książki). "Krew..." - tutaj czekam na kontynuację. :) Tak średnio odpoczęłam, szczerze mówiąc, ale to chyba na urlopie się nie odpoczywa, a lata jak najwięcej. :P

      Usuń
  26. Żadnej z tych książek nie czytałam ale kilka mnie zainteresowało:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Gratuluję :) w planach mam "Czarne koty".

    OdpowiedzUsuń