PREMIERA 17.06.2020
Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, czy w podróż poślubną można pojechać, nie wychodząc za mąż lub nie żeniąc się? Pomyślałam, że przyjdę do Was z idealną propozycją wyjaśniającą ten dylemat; świeżynką spod pióra duetu przyjaciółek: Christiny Hobbs oraz Lauren Billings, o wdzięcznym tytule Podróż nieślubna i jakże pięknej, kolorowej okładce.
Zaintrygowani? To zapraszam! :)
Książkę napisano z perspektywy Olive, czyli tej pechowej, nieradzącej sobie w życiu bliźniaczki. Jej siostra, Ami, to szalona, dominująca kobieta, o niemożliwych wręcz pokładach szczęścia, spełniona i - mogłoby się wydawać - ta lepsza bliźniaczka.
Dziewczyny
poznajemy w trakcie przygotowań do ślubu Ami. Już sam początek historii
obfituje w wiele śmiesznych sytuacji, choćby motyw koloru sukni druhny, w
której Olive przypomina jabłkowego tic taca. W każdym razie na weselu dochodzi
do okropnej sytuacji zatrucia wirusem i niemal wszyscy goście, łącznie z parą
młodą, zamiast bawić się i tańczyć do rana, lądują w pokojach, a dokładniej – w pokojowych łazienkach. Jedynymi
osobami, którym się poszczęściło, jest – ku wielkiemu zdziwieniu – Olive oraz
znienawidzony przez nią brat pana młodego, Ethan. Wskutek kolejnych wydarzeń Olive i Ethan wyruszają razem w podróż poślubną na Maui, podszywając się pod rodzeństwo i udając małżeństwo!
Na wyspie dochodzi do przeróżnych, komicznych akcji. Udaje nam się również poznać nieco przeszłości z życia Olive i Ethana, co jest bardzo smacznym dodatkiem. Parokrotnie zagłębiamy się w uczucia bohaterów, choć to nie one dominują w książce.
Podróż nieślubna to najwyższych lotów komedia romantyczna, którą pochłoniecie w jeden, góra dwa dni. Nie mówię tu wyłącznie o lekkości piórka, z jaką piszą autorki, czy o niewymagającym, aczkolwiek przyjemnym stylu. Chodzi mi o wciągającą historię, ale przede wszystkim o charakternych bohaterów, których pokochacie od pierwszej strony. Dawno tak świetnie nie bawiłam się podczas czytania, czemu towarzyszył ciągły, szeroki uśmiech. Wielokrotnie udało mi się parsknąć śmiechem i, cóż... no, po prostu ta historia to perełka.
Co do wad, kilka wątków było trochę naciąganych i dość nierealnych. Przede wszystkim, jakie istnieje prawdopodobieństwo spotkania przyszłego szefa w tym samym hotelu na Maui? Albo stanięcia twarzą w twarz z byłą prawienarzeczoną, również na Maui? Rozumiem jednak, że wspomniane sytuacji miały jedynie dostarczyć czytelnikowi rozrywkę, co zdecydowanie zostało spełnione. I to z nawiązką.
Nie znajdziecie tu wydumanych fragmentów skłaniających do głębszych refleksji ani rozbudowanych charakterów bohaterów, zmieniających się wewnętrznie, dojrzewających z kolejnymi rozdziałami. Książka Christiny i Lauren ma poprawić humor, co udaje się wyśmienicie. Podróż nieślubna pokazuje, że miłość jest tak naprawdę na wyciągnięcie ręki, a coś takiego jak pech/szczęście nie istnieją, jeśli samemu decyduje się o własnym losie.
Podróż nieślubną polecam, szczególnie po ciężkim dniu w pracy czy w domu, aby złapać chwilę oddechu, rozluźnić się i najzwyczajniej dobrze bawić. To idealna książka na lato!
Co do wad, kilka wątków było trochę naciąganych i dość nierealnych. Przede wszystkim, jakie istnieje prawdopodobieństwo spotkania przyszłego szefa w tym samym hotelu na Maui? Albo stanięcia twarzą w twarz z byłą prawienarzeczoną, również na Maui? Rozumiem jednak, że wspomniane sytuacji miały jedynie dostarczyć czytelnikowi rozrywkę, co zdecydowanie zostało spełnione. I to z nawiązką.
Nie znajdziecie tu wydumanych fragmentów skłaniających do głębszych refleksji ani rozbudowanych charakterów bohaterów, zmieniających się wewnętrznie, dojrzewających z kolejnymi rozdziałami. Książka Christiny i Lauren ma poprawić humor, co udaje się wyśmienicie. Podróż nieślubna pokazuje, że miłość jest tak naprawdę na wyciągnięcie ręki, a coś takiego jak pech/szczęście nie istnieją, jeśli samemu decyduje się o własnym losie.
Podróż nieślubną polecam, szczególnie po ciężkim dniu w pracy czy w domu, aby złapać chwilę oddechu, rozluźnić się i najzwyczajniej dobrze bawić. To idealna książka na lato!
8/10*
Podróż nieślubna
Christina Lauren
Wydawnictwo Poradnia K
Warszawa 2020
Stron: 336
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu
*jeśli książkę oceniałabym przez pryzmat komedii romantycznej, dostałaby 10/10
Jak znajdę chwilę, to postaram się przeczytać. Takie komedie od czasu do czasu odprężają:)
OdpowiedzUsuńA ta to już w ogóle odpręża. :)
UsuńCiekawa pozycja 😊
OdpowiedzUsuńBardzo. :)
UsuńSpodobała mi się recenzja. Na moim osiedlu pełno bliźniąt :)
OdpowiedzUsuńA widzisz. Ja jestem w stanie na palcach jednej ręki policzyć, ile bliźniąt znam. :)
UsuńTwoja recenzja bardzo zachęca aby przeczytać tę książkę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cieszę się. :)
UsuńOstatnio widzę same zachęcające opinie na temat tej książki. Chyba i ja się skuszę, wydaje mi się, że to będzie dobra lektura na urlop - leżaczek, książka i coś dobrego do picia ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie tak ją czytałam! Na trawce, na leżaczku, z drineczkiem w dłoni i powiem Ci, że było świetnie!
UsuńLubię takie komedie, sam tytuł zachęca do czytania:)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Mam nadzieję, że niedługo ukażą się inne książki autorek, bo z tego, co widziałam, piszą głównie komedie. :)
UsuńZ chęcią po nią sięgnę, gdy tylko będę miała wolną chwilę :)
OdpowiedzUsuńCarrrolina Blog-klik
To wspaniale!
UsuńNie poczułam się zainteresowana ale może to na ten moment :)
OdpowiedzUsuńRozumiem. :)
UsuńDziękuję :)
UsuńFajnie, ze książka potrafi rozbawić :) czasami w takich powieściach możemy machnąć ręka, ze niektóre opisanej sytuacje sa nierealne :)
OdpowiedzUsuńTeż wychodzę z takiego założenia, ale czułabym się ze sobą źle, gdybym o nich nie wspomniała w recenzji. :)
UsuńMoźe to być ciekawa książka :D
OdpowiedzUsuńMój blog
Nie może, tylko jest. :)
UsuńMyślę, że to dobra propozycja na wakacje.
OdpowiedzUsuńIdealna. :)
UsuńW sam raz dla relaksu i rozrywki :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, tak powinna być reklamowana ta książka. :)
UsuńMuszę po nią sięgnąć. Jestem jej strasznie ciekawa!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojej recenzji. :)
UsuńRecenzja zachęcająca, ale mnie nie zaciekawiła. Nie czuję, że potrzebuję jej przeczytać. Inne powieści bardziej mnie interesują.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Pewnie, przecież nie wszystko dla każdego. ;)
UsuńHumor w książkach nie zawsze mi odpowiada, więc biorąc do ręki tego typu książkę, podchodzę do niej z dużą niepewnością, ale ta ciągle gdzieś ze mną chodzi. 😊
OdpowiedzUsuńBo to zależy od humoru. Jeśli jest głupi, to nie warto, ale jeśli jest wysublimowany i po prostu pasuje to historii, to nic, tylko czytać. :)
UsuńDobrze, że można się przy niej zrelaksować. Mam ją już w domku i zamierzam wkrótce przeczytać. Znam inne powieści tego duetu i mnie nie zawiodły.
OdpowiedzUsuńInne książki dziewczyn jeszcze przede mną, ale na samą myśl zacieram rączki. Czekam więc na recenzję!
UsuńWłaśnie jestem w trakcie czytania, ale już bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPodczas czytania polecam leżeć na słońcu i pić drineczki z parasolką. :)
UsuńNo, już sam zarys fabuły prezentuje się przekomicznie i zachęcająco. Muszę zapisać sobie tytuł i dać książce szansę, kiedy będę miała ochotę na jakąś lekką, odmóżdżającą lekturę. :)
OdpowiedzUsuńLekką, odmóżdżającą i z dużą dawką humoru, pragnę zaznaczyć. Z pewnością się nie zawiedziesz. :)
UsuńTo chyba książka w sam raz na lato i także taka jakiej potrzebuję. Już sam opis brzmi zabawnie. Dopiszę sobie do listy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Powiem Ci, że w tym roku jeszcze nie trafiłam na równie "letnią" propozycję książkową, dlatego naprawdę warto! :)
UsuńMyślę, że fajna książka na lato, do czytania na plaży ;)
OdpowiedzUsuńO, właśnie tak! :)
UsuńOstatnio zraziłam się do tego gatunku, ponieważ mało mnie śmieszył zawarty w nich komizm, dlatego wolę typowe romanse niż komedie romantyczne.
OdpowiedzUsuńRozumiem, ale jeśli kiedyś natchnie Cię na coś zabawnego, to zapamiętaj tytuł. Na pewno nie pożałujesz. :)
UsuńTo może być książka w sam raz dla mnie. Bardzo lubię odprężające historie, a połączenie romansu i komedii wydaje się tu bardzo apetyczne, zwłaszcza w obliczu Twojej pozytywnej opinii. :)
OdpowiedzUsuńA może szczególnie w obliczu mojej pozytywnej opinii? Dobrze wiesz, jakie mam podejście do romansów - bardzo ciężko mnie przekonać i stawiam im wysoka poprzeczkę. :P
UsuńBędę mieć na uwadze. Zachęcająca recenzja.
OdpowiedzUsuńCieszę się. :)
UsuńWydaje się, że to idealna książka na lato. No i do tego okładka jest bardzo atrakcyjna. Zapisuję na swoją listę :)
OdpowiedzUsuńTak powinna być ta książka reklamowana: "idealna na lato", serio. A okładka przepiękna. :)
UsuńDzisiaj do mnie niespodziewanie przyszła razem wyczekiwaną "Ręką na ścianie" Maureen Johnson (POLECAM!), więc przeczytałam tylko Twoje "Podróż nieślubna to najwyższych lotów komedia romantyczna, którą pochłoniecie w jeden, góra dwa dni. Nie mówię tu wyłącznie o lekkości piórka, z jaką piszą autorki, czy o niewymagającym, aczkolwiek przyjemnym stylu. Chodzi mi o wciągającą historię, ale przede wszystkim o charakternych bohaterów, których pokochacie od pierwszej strony." I TO MNIE URZĄDZA - DZIĘKUJĘ! :D
OdpowiedzUsuń"Nieodgadnieni" czekają w kolejce. Aktualnie czytam "Krew za krew", ale potem wleci właśnie pierwsza część trylogii Maureen Johnson. Muszę przecież zacząć od początku i powiem Ci: już się nie mogę doczekać! :)
UsuńPowiem tak - ja nie mogę się doczekać co o niej powiesz! Kiedy dowiedziałam się, że pani Johnson współpracowała z Cassandrą Clare nie byłam zachwycona (ogromnie podobał mi się pomysł tej historii, ale wykonanie było jak dla mnie takie sobie), ale "Nieodgadniony" bardzo pozytywnie mnie zaskoczył! Trzecią część już skończyłam i jestem naprawdę zadowolona. :D
UsuńFajne to odwrócenie kolejności. Najpierw podróż poślubna
OdpowiedzUsuńNajlepiej to, jakby życie składało się z samych podróży poślubnych. :)
UsuńNo nie, to akurat już zupełnie nie moje klimaty ;)
OdpowiedzUsuńChyba rzadko sięgasz po romanse, prawda? :)
UsuńRzadko, jak już naprawdę wiele rzeczy muszę odreagować ;)
UsuńA co właściwie czytasz najczęściej? Jaki gatunek? :)
UsuńZ powieści fantastykę.
UsuńO! Cudownie! A podobno mało ludzi czyta fantastykę. :PP
UsuńCiekawa pozycja ^^ moze się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńCieszę się. :)
Usuń