Z ostatnim dniem miesiąca przychodzę z podsumowaniem mojego czerwcowego czytelnictwa. Przyznam się, że jestem nawet dumna, bo mimo iż przeczytałam 7 książek, to łącznie dały aż 2714 stron. Czyli przeczytałam dokładnie o 496 stron więcej niż w maju! Jest to już jakiś konkretny wzrost i oby lipiec prezentował się równie dobrze, a może i lepiej! :)
Co czytałam?
Różnie. Od thrillerów psychologicznych, poprzez literaturę faktu, science-fiction, fantasy, komedię romantyczną, aż po literaturę młodzieżową. Było naprawdę różnorodnie, ale wyłącznie w przypadku gatunków. Jeśli chodzi o liczbowe oceny, wszystkie pozycje czerwcowe trzymały świetny poziom!
Tym razem na zdjęciu niczego nie zabrakło (chyba pierwszy raz w historii Pomistrzowsku. :P)
Przedstawię tytuły zgodnie z kolejnością ich czytania:
Przedstawię tytuły zgodnie z kolejnością ich czytania:
→ pierwszy był debiut Edgara Hryniewickiego Czarne Koty (recenzja tutaj) - wypadł nawet nieźle, szczególnie opisy świata zewnętrznego
→ potem Artur Ligęska zaskoczył mnie swoim Pamiętnikiem więziennym (recenzja tutaj) - swego rodzaju dopełnienie Innej miłości szejka (recenzja tutaj) czytanej w kwietniu
→ Podróż nieślubna Christiny Lauren była idealna na ciepły, letni czas (recenzja tutaj)
→ QualityLandia Marca-Uwe Klinga zadziwiła i dała do myślenia (recenzja tutaj)
→ początek cyklu o Zibie MacKenzie Krew za krew Victorii Selman (recenzja tutaj) to świetna historia o profilerce kryminalnej
→ wspomniana wcześniej młodzieżówka detektywistyczna Nieodgadniony Maureen Johnson (recenzja tutaj) - najlepsza książka czerwca
oraz
→ kolejny thriller psychologiczny Zmyślenie Jess Ryder, którego recenzja ukaże się niebawem.
Ponadto na Pomistrzowsku ukazała się VI odsłona Serii Dyskusyjnej, czyli Trochę o fantastyce (klik). Chętnych zapraszam do wyrażania swoich opinii, bo pamiętajcie, że nigdy nie jest za późno. :) Mignęła też jedna zapowiedź. Nie ukazał się za to żaden post z cyklu Wydawnictwa na czynniki pierwsze, ale zamierzam się poprawić. :)
Poza tym w czerwcu troszkę się działo. Przede wszystkim zmieniłam robotę, a co za tym idzie - lekki stres przed nowością. Ale nie taki straszny, bardziej określiłabym go mianem napędzającego do działania. Trzymajcie kciuki, o tyle proszę. :) Przyszedł też urlop, co powinno zaowocować większą ilością przeczytanych książek. Nic bardziej mylnego! Przez większość wolnego wyjeżdżałam i wracałam, co wcale, a wcale nie sprzyjało czytaniu. W lipcu postaram się być bardziej, lepiej i więcej!
Pamiętam twoja recenzje Czarnych kotów. Zastanawiam się nad ta książka
OdpowiedzUsuńAle raczej skłaniasz się ku przeczytaniu, czy nie? Co przeważa? :)
UsuńMam taki sam wynik jeśli chodzi o czerwiec :) jednak nie mam żadnej pozycji z Twoich.
OdpowiedzUsuńTyle książek wokół, że naprawdę ciężko trafić w punkt. :)
UsuńGratuluję! 😍 U mnie jutro pojawi się post z podsumowaniem. Też zauważyłam, że jak człowiek ma wolne to jakby tego czasu było mniej 😁
OdpowiedzUsuńDziękuję! I to jest kompletnie bezsensowne. Zdrowy rozsądek podpowiada wole = więcej czytania, a prawda jest zgoła inna. :P
UsuńBardzo dobry wynik, brawo! :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję bardzo!
UsuńWygląda na to, że czerwiec udany. :) Gratuluję. :)
OdpowiedzUsuńUdany, dziękuję. :)
Usuńświetny wynik. Z Twojego stosiku, przeczytałam ,, Nieodgadnionego" i kocham tę serię :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Aktualnie pochłaniam drugą część. Dzisiaj przyszła i już 100 stron przeczytane. Wciągająca!
UsuńBrawo za wzrost. Najważniejsze, że jesteś zadowolona.
OdpowiedzUsuńI to bardzo, chociaż wiadomo - zawsze może być lepiej. :)
UsuńWspaniałe podsumowanie Ew. A szczurek jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńSzczurek dziękuje, bo jak każda kobieta jest łasa na komplementy. :P
UsuńDobry wynik :)
OdpowiedzUsuńDzięki. :)
UsuńSuper wynik, za mną też w tym miesiącu 7 książek, choć troszkę mniej stron ;).
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku i zaczytanego lipca Ci życzę!
7 książek to wg mnie świetny wynik - jakby nie patrzeć to więcej niż 6. :P Tobie również! A wypoczynek niestety dobiegł końca. :(
UsuńGratuluje takiej ilości przeczytanych książek :) ja w czerwcu niestety nie przeczytałam ani jednej strony. W czerwcu pracowałam po 10-13h i po pracy starałam się spędzać czas aktywnie bo oczy mnie bolały od tylu godzin przy komputerze :(
OdpowiedzUsuńOjej, współczuję i całkowicie rozumiem. Mi też by się nie chciało po takiej ilości godzin w robocie jeszcze męczyć wzrok. Ale pamiętaj, że istnieje świetny wynalazek - audiobook. ;)
UsuńZ Twojej lisy czytałam tylko Nieślubną podróż. Zabawna, pełna humoru, lekka historia, która zrobiła mnie mnie dobre wrażenie. Życzę zaczytanego lipca.
OdpowiedzUsuńDokładnie, zgadzam się w 100%. "Podróż nieślubna" też mega mi się podobała! :)
UsuńGratuluję. Mnie udało się przeczytać 6 książek. 😊
OdpowiedzUsuńTo też bardzo super! :)
UsuńU mnie 6 książek, trochę spowolniły mnie e-booki
OdpowiedzUsuńO, jak to? Jak spowalniają e-booki?
UsuńA ja patrze na Dolores :D Skąd pomysł na imię? :)
OdpowiedzUsuńBo stwierdziłam, że to takie prześmiewczo-dostojne imię. W skrócie Dorcia. Jakoś tak, troszkę dla śmiechu. :P
UsuńŁadne i pasuj :)
UsuńGratuluję ładnego wyniku, który dodatkowo cieszy zróżnicowanym doborem repertuaru (ja np. lubię czytać tak, by mieszać gatunki i zmniejszać ryzyko ewentualnego znużenia historiami jednego typu). Życzę również wszystkiego dobrego w nowej pracy!
OdpowiedzUsuńA dziękuję! Ostatnio jakoś udaje mi się mieszać, wcześniej czytałam na zamiennie młodzieżówki z fantastyką. Masz rację, pisząc, że to lawirowanie międzygatunkowe zmniejsza znużenie. Efekt widać w poście. :P
UsuńCiekawy miesiąc :)
OdpowiedzUsuńBardzo. :)
UsuńImponujący wynik! Dolores jest piękna! Trzymam kciuki za nową pracę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Po trzykroć dzięki! :)
UsuńTo jakoś nigdy nie idzie w parze - więcej czasu i więcej lektur :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
I życzę wzrostów w lipcu :D
W to musi ingerować jakiś złośliwiec, inaczej książkoholicy podczas wolnego czytaliby więcej! :P
UsuńSuper dużo tego :) u mnie niestety szału nie ma dni w czerwcu uciekały mi przez palce więc czasu na czytanie niewiele, mam nadzieję że w lipcu będzie już lepiej.
OdpowiedzUsuńNo, pewnie! Będę trzymać kciuki za Ciebie i Twój czytelniczy lipiec. :)
UsuńGratuluję udanego miesiąca :)
OdpowiedzUsuńA, dziękuję bardzo. :)
UsuńTrzeba przyznać, że bardzo dobry bilans :) Zaciekawił mnie Pamiętnik więzienny. Powodzenia w nowej pracy :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz literaturę faktu i prawdę (czasami brutalną) wychodzącą na jaw, to polecam. Jeśli nie jesteś przekonana, zajrzyj do recenzji. :)
UsuńŚwietny wynik.
OdpowiedzUsuńWidzę, że Ty też masz nadzieję na to, że lipiec czytelniczo będzie lepszy :)
Mam nadzieję, że każdy miesiąc będzie lepszy od poprzedniego. :P Dziękuję.
UsuńZaczytany czerwiec za Tobą, a przy takim tempie czytania cyklu "Truly devious" to w lipcu poszalejesz! :D Gratuluję. Czytam teraz "Podróż nieślubną" i jest naprawdę przyjemnie! :)
OdpowiedzUsuńJuż druga część za mną i obstawiam, że do końca następnego tygodnia skończę kolejną. Ale najpierw mam parę innych zobowiązań. :P O! Fajnie! "Podróż..." była naprawdę taka lekka, odprężająca i uroczo śmieszna. Czekam na Twoją recenzję! :)
UsuńWidzę, że czerwiec był udany - powodzenia zatem w lipcu :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję!
UsuńŚwietnie, że czerwiec był udany - widać, widać :) Gratuję wyników. U mnie podsumowanie dziś wieczorem, bo coś się nie mogę zebrać, by zebrać to wszystko do kupy...
OdpowiedzUsuńGratuluję zmiany pracy i bardzo mocno trzymam kciuki, by wszystko szło po Twojej myśli. No, mam taką nadzieję, bo chcę więcej Ciebie tu, a wiadomo, że najpierw real, potem dopiero cyber :)
Przeczytałam dzisiaj wszystkie Twoje recenzje (te, do których wcześniej nie dotarłam) i powiem Ci, że spotkanie z Twoimi opiniami to świetna przygoda. Lubię Cię czytać i choć nie robię tego na bieżąco, to potem z przyjemnością nadrabiam wszystkie zaległości :)
Ściskam mocno i życzę zaczytanego lipca!
Właśnie wyskoczyło mi powiadomienie po prawej, że dodałaś podsumowanie, ale wpadnę do Ciebie dopiero jutro. Poza tym mam parę recenzji do nadrobienia. ;) Dzisiaj już padam na twarz i oby do weekendu!
UsuńWłaśnie widziałam, że zaszalałaś! Tak mi się zawsze miło na serduchu robi, jak tak mi zbiorczo czytasz te recenzje i komentujesz. Dziękuję za ciepłe słowa i fajnie, że lubisz mnie czytać. To znaczy, że nie umiem w pisanie troszkę mniej niż myślałam. :P
Myślę, że podsumowanie Cię zaskoczy :)
UsuńA z tymi komentarzami to lubię tak: siadam, kiedy mam czas, tylko w tym celu, z kawą i ciszą, działam. Na szybko nie lubię, ale z rozmysłem :)
Mówisz? No, to lecę! :)
UsuńW takim razie trzymam kciuki w nowej pracy! Niezły wynik czytelniczy. Ja również sporo w czerwcu czytałam, jednak nie mam potem cierpliwości, żeby to wszystko zapisywać...a może jednak powinnam...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Nie-dziękuję z tą pracą, bo nie chcę zapeszać. Dopiero drugi dzień, więc jeszcze niewiele powiem. ;P Wystarczy konto na LubimyCzytać. Jak przeczytasz ksiażkę, to klikasz raz, drugi, że konkretną datę przeczytania i masz - cały spis. :)
UsuńJa pozdrawiam znad butelki wody. :P
Sporo tego :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze. :)
Usuń"Krew za krew" mnie zaintrygowała. ;) Jestem zachwycona Twoją opinią o "Nieodgadnionym" (najlepsza książka czerwca). :D Skończyłam też wczoraj "Podróż nieślubną" i było... Bardzo przyjemnie. Wiesz, nie jestem wielbicielką tego typu książek, a tu taka miła niespodzianka! Żeby w życiu tylko takie :D Mam nadzieję, że mimo wszystko na urlopie wypoczęłaś, a nowa praca jest satysfakcjonująca! :)
OdpowiedzUsuńI to zdecydowanie najlepsza! "Podróż..." była naprawdę świetna, jak na swój gatunek (bo jak wiesz, również rzadko sięgam po romantyczne książki). "Krew..." - tutaj czekam na kontynuację. :) Tak średnio odpoczęłam, szczerze mówiąc, ale to chyba na urlopie się nie odpoczywa, a lata jak najwięcej. :P
UsuńŻadnej z tych książek nie czytałam ale kilka mnie zainteresowało:)
OdpowiedzUsuńA które? ;)
UsuńGratuluję :) w planach mam "Czarne koty".
OdpowiedzUsuńO! Ciekawa jestem Twojej opinii! :)
Usuń