Zapowiedź "Kulawego szermierza" T. Matery

Źródło
Łapcie premierową propozycję fantasy, świeżutką, prosto od Wydawnictwa Initium! Kulawy szermierz Tomasza Matery z pewnością Was zachwyci i sprawi, że nie prześpicie paru nocy, zafascynowani przygodą!

Poniżej opis, a Ci, którym mało, niech wchodzą w link z bardziej obszernym fragmentem - KLIK>

Kaleki szermierz Uther Mac Flann nade wszystko pragnął usunąć z drogi Skowronka i odzyskać pozycję u boku generał Victorii Dauberg. Nie spodziewał się, że eskortowanie czarodziejki Agnes z Rubinowej Wieży wprawi w ruch nieodwracalny bieg wydarzeń. Amber, dyplomatka Heptarchii Oryksejskiej, podąża szlakiem zaginionej siostry, jednak los drwi z jej poszukiwań. Jedyne, co odnajduje, to grób Agnes, ślady okrutnego mordu... oraz trop wskazujący na fechmistrza Mac Flanna. Co wyniknie z ich spotkania? Tymczasem w Mieście Wież jego niezłomny obrońca, Koriolan, musi stawić czoła nie tylko żałobie po utracie żony i córki. Gebryjczycy podnieśli buńczuk na zachodzie i wkrótce staną u bram Oryksu. Losy postaci splatają się na tle wojennej zawieruchy w pogmatwany węzeł, tętniący od ludzkich przywar i namiętności. Z tygla wydarzeń nikt nie wyjdzie nieodmieniony. Obsesja, zdrada i ambicja zaprowadzą bohaterów na skraj przepaści… i na dno upadku. Bowiem gdy ceną odkupienia jest wyrzeczenie się zemsty, ludziom wojny pozostaje tylko jeden wybór.

PREMIERA 20.05.2020

Kto będzie czytał palec do budki! :)

16 komentarzy:

  1. To nie mój gatunek czytelniczy, ale na pewno wielu czytelników ucieszy ta premiera.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym razem bardziej pozycja dla mojego brata, aniżeli dla mnie. Książka na pewno będzie ciekawa, więc podsunę tytuł pod nos właśnie jemu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyka to nie gatunek dla mnie. Ale zawsze mam komu polecić 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej nie przepadam za takimi książkami, ale może to tylko moje uprzedzenie do fantasy... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Okładka bardzo dynamiczna, przyciąga uwagę,ale na ogół nie czytam książek fantasy.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka nie dla mnie, ale okładka bardzo wpada w oko...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wykluczam przeczytania tej książki, ale poczekam na jej pierwsze recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie do końca jest to książka która trafia w moje gusta

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie jest to tematyka, która mi opowiada. Muszę polecić tę książkę mojemu mężowi. To coś w jego guście :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tematycznie - jestem jak najbardziej na tak. Natomiast czasowo - na razie na pewno nie. Próbuję czytać co mam, nadrabiać co przeczytać chciałam, a nowych cykli raczej staram się nie ruszać o ile nie umieram z pragnienia. Byłam taka hop do przodu, ale ostatnio mam wrażenie, że mam klęskę urodzaju! Tak dużo książek, tak mało życia... :P Gdyby nie egzemplarze recenzenckie to czytałabym głównie starsze książki (ha ha ha Marta. Starsze. Sprzed roku albo dwóch, ewentualnie czterech. xD).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ten sam problem. Od paru miesięcy próbuję powtórzyć sobie niektóre książki, bo na przykład porzuciłam czytanie po piątej czy tam trzeciej części. A kiedy wreszcie je mam, to cholera nie pamiętam, co się działo w poprzednich. Taki rereading mnie czeka i to też zajmuje duuużo czasu. :)

      Usuń
  11. Nie dla mnie pozycja, ale mojej współlokatorce na pewno przypadłaby do gustu! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Brzmi ciekawie. Na razie jednak mam już plan czytelniczy na najbliższy miesiąc,w pewnie siegnę po nią dopiero we wakacje.

    OdpowiedzUsuń
  13. Chwilowo mam detoks od fantastyki, ale nie mówię nie. Może w przyszłości

    OdpowiedzUsuń
  14. Fanastyka to nie mój "konik" ;)

    OdpowiedzUsuń