Recenzja [36] - Jadowskiej sposób na wilki


Wyobraźcie sobie sytuację, w której po powrocie z piekła (dosłownie!) i pozbyciu się demona z ciała (swojego!) nagle dowiadujecie się, że jeden z najważniejszych członków watahy i partner waszej duchowej wilczycy nagle zostaje zaatakowany i znika. Co robicie? Bo Dora Wilk na przykład wywołuje wojnę z gangiem wilków i to w samym środku Torunia! A raczej Thornu, czyli magicznego odpowiednika miasta. 

Szósty, i zarazem ostatni, tom Heksalogii o Wiedźmie oferuje nam mnóstwo akcji, brutalności, porwań, konfliktów i ciężkich wyborów życiowych głównych bohaterów. I mimo że naprawdę dużo się tu dzieje, osobiście uważam, że Na wojnie nie ma niewinnych jest najsłabszą częścią.

Dlaczego?

Bo zaczął przeszkadzać mi marysuizm Dory, która nieważne, w jak straszliwe kłopoty by się wpakowała, i tak koniec końców odniosłaby sukces, pojawiając się z tarczą. Odjęło to realizmu, którym nawet fantastyka, a może szczególnie fantastyka, powinna się charakteryzować. Tu zostało odebrane coś, w co czytelnik dałby wiarę mimo irracjonalności tła powieści.

Poza tym jednym szkopułem, całość wyglądała naprawdę nieźle. Pojawiają się sojusze z nowymi bohaterami, poznajemy także podlaską sforę, a Jadowska wyjaśnia przyczyny konfliktu między Dorą a Brunonem (Alfą watahy w Thornie oraz członkiem Trybunału) i wtrąca co nieco o Hitlerze (tak, dobrze czytacie) oraz o badaniach przeprowadzanych na ludziach. Podobało mi się również dość otwarte zakończenie, z którego jasno nie wynika, czy Dora zaprzestanie wreszcie pakować się w kłopoty, czy wręcz przeciwnie - wejdzie w sam środek huraganu.

Najlepszym aspektem powieści jest jej indywidualny klimat. W ten sposób tylko Dora potrafi zaczarować, że czytelnik brnie przez kolejne strony z zapartym tchem i uśmiechem na ustach. A parę dobrych zwrotów akcji z pewnością wywoła szybsze bicie serca.

Myślę, że w niedalekiej przyszłości sięgnę po Szamańską serię, czyli książki o Witkacym, swego rodzaju rozszerzenie świata Dory Wilk. :) Na wojnie nie ma niewinnych polecam na nudny wieczór, kiedy rodzi się ochota na przeczytanie czegoś niewymagającego, wciągającego oraz zabawnego. Bo, co jak co, ale humoru Jadowskiej odmówić nie można. 


6/10

Na wojnie nie ma niewinnych
Aneta Jadowska
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Lublin 2014
Stron: 525

Egzorcyzmy Dory Wilk

43 komentarze:

  1. Szkoda, że ten świat taki mało przekonujący. Poza tym - mam wrażenie - książka całkiem zgrabna, choć ten rodzaj fantastyki to już zupełnie nie dla mnie. Żadnych wilków, wampirów, czy innych dziwnych stworzeń. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, no, świat dobrze wykreowany, bohaterowie też, ale Dora czasami mnie za bardzo irytowała, bo jak może się komuś ciągle udawać? :P

      Usuń
  2. Sporo tomów ma ta seria. Ja póki co nie mam jej w planach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ale jak człowiek się wciągnie, to leci i nawet nie zauważa, kiedy koniec. :)

      Usuń
  3. Szczerze mówiąc jakoś mnie nie kusi ta seria

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam "Nikitę" pani Jadowskiej i chociaż pomysł podobał mi się od pierwszej strony, to w pierwszej części skutecznie mój zapał ochłodził warsztat autorki. Fabuła mnie ciekawiła jak diabli, ale język zatrzymywał potwornie. Do drugiego tomu zabierałam się chyba 3 lata? I przy drugim było już znacznie lepiej! Przy trzecim to już w ogóle popłynęłam, przeczytane w dwa popołudnia i koniec... :(
    Dawno temu miałam tak samo z Dorą Wilk - fabuła i owszem, ale sposób pisania kompletnie mnie odrzucał... Teraz, mając już na swoim koncie Nikitę, zastanawiam się czy nie powinnam któregoś dnia do Dory wrócić... Więc taaak, niedobrze, że teraz mi piszesz, że ostatni tom jest najsłabszy, jak mnie zatrzymał pierwszy. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze "Nikitę" mam przed sobą, ale myślę, że szybko się uwinę. Język Jadowskiej nie jest jakiś wybitny, to prawda, mi jakoś jednak nie przeszkadza. Ważne, że fabuła ciekawa i wciąga. Ale akurat w Dorze już miałam przesyt. Szczególnie że każda część momentami przypominała poprzednie, te same schematy, podobne odzywki. I jak w pierwszych tomach to była nowość, tak teraz... No, nie. :)
      Pocieszę Cię, że te tomy pomiędzy są serio świetne! A najlepszy to trzeci i piąty. :)

      Usuń
    2. Wezmę się za to, muszę. :P Poza tym to prawda, pani Jadowska ma wyczucie jak sprawić by czytelnik absolutnie przepadł w stworzonej przez nią fabule. ;)
      Dla mnie sposób pisania pani Jadowskiej jest jakiś taki... Toporny. Czuję się jakbym miała przy tych zdaniach przywieszone kamienie. W dodatku często nie powala korekta... :/

      Usuń
    3. A czytałaś książki Jadowskiej wydane nakładem Fabryki Słów czy już SQN? Może korekta różni się i zależy od wydania?

      Fabuła naprawdę wciąga, masz zupełną rację. A jak pojawia się Miron albo Belzebub to już w ogóle się przepada. :)

      Usuń
    4. Nikitę SQN, ale Dorę raczej Fabryki. ;)

      Usuń
  5. Akurat dzisiaj ze znajomą rozmawiałam o tej autorce xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I co? Raczej pozytywnie czy negatywnie? :)

      Usuń
    2. Bezpłciowo ale chciałabym przeczytać od niej "Duchołapa" :)

      Usuń
    3. A to tą książeczkę dla dzieci? To jak przeczytasz, to napisz, czy warto. :)

      Usuń
  6. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, chociaż słyszałam wiele dobrego na temat jej pióra :) Tak wiele książki, tak niewiele czasu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem i też nad tym ubolewam. Przydałby się zmieniacz czasu Hermiony Granger. :P

      Usuń
  7. Raczej nie planują sięgać po tę serię. 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Starałam się przeczytać, ale nieszczególnie uważnie i chyba mi się udało, bo niby przeczytałam receznję, ale nic z niej nie wiem :D Ale to dobrze, bo cała seria wciąż przede mną, zabieram się za nią jak tylko rozprawię się z serią o Nikicie, więc spojlery sa niepożądane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To recenzja pisana na samym początku istnienia Pomistrzowsku, więc to są początki. :) A seria jest naprawdę dobra, bo wciąga i dużo się dzieje. No, i bohaterowie są świetni, to mogę zagwarantować. :)

      Usuń
  9. Słyszałam o tej serii, ale jeszcze nie miałam okazji przeczytać żadnego tomu ani innej książki tej autorki. Niemniej chciałabym kiedyś sprawdzić chociażby jedną część przygód Dory - może kiedyś się wreszcie uda, ale jest tyle potencjalnie ciekawych dla mnie książek, że po prostu nie starcza czasu na to wszystko. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Seria o Dorze to zaledwie zalążek książek Jadowskiej, a przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie. Muszę sięgnąć po Nikitę, bo podobno warta przeczytania. A przy Dorze Wilk można się naprawdę bardzo ubawić. :)

      Usuń
  10. Książka wydaje się bardzo ciekawa, muszę się bliżej przyjrzeć tej serii.

    Carrrolina Blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  11. Jedna z moich ulubionych serii :)

    OdpowiedzUsuń
  12. To akurat nie są moje klimaty,ale znam osobę której tę książkę polecę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie, bankowo się tej osobie spodoba. :)

      Usuń
  13. Przeczytałam tylko pierwszą część Dory, ale planuje kontynuować ten cykl

    OdpowiedzUsuń
  14. Planuję poznać twórczość autorki, a tę serię chciałabym za jakiś czas przeczytać. Ciekawa jestem czy przypadnie mi do gustu. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli gustujesz w przyjemnych powieściach pełnych zwrotów akcji i śmiesznych tekstów, to z pewnością się nie zawiedziesz. ;)

      Usuń
  15. Mam zamiar przeczytać coś Pani Anity, ale nie tą tylko inną, ale za tą też się zabiorę jeśli będzie ciekawa ta pierwsza.

    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz na myśli inną serię? A od jakiej zamierzasz zaczćć? :)

      Usuń
  16. Od jakiegoś czasu mam w planach książki tej pisarki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczniesz od Heksalogii czy zamierzasz od czegoś innego? :)

      Usuń
  17. Całą Heksalogię uważam za średniawą, a ostatni też za najsłabszy. Generalnie wolę późniejszą Jadowską. A co do serii o Witkacym poczekałabym na ostatni tom. Jadowska go zapowiada od dawna i się wciąż nie ukazuje, a zakończenie drugiego jest takie, że brak kontynuacji naprawdę wkurza xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę, a akurat zakupiłam sobie pierwsze dwie części i przymierzałam się do czytania! Jak nie wyjdzie książka i seria zostanie porzucona to się chyba pochlastam. I nigdy już nie kupię książki, dopóki nie ukażą się wszystkie części. :)

      Usuń
  18. Nie czytałam pozostałych cześci więc nijak mogę się odnieść do tej, ale nie lubie czegoś takiego przekoloryzowanego.. nikt nie jest idealny, więc nikt nie jest człowiekiem, który co by się nie działo odnosi sukces. W końcu porażki to też taka lekcja. No i kluczowa kwestia, fantastyka to nie moje klimaty :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda. Takie przekoloryzowanie czy raczej traktowanie głównego bohatera jak kogoś, komu sprzyja pomyślność, odbiera całkowicie realizmu historii. I jak pierwsze parę tomów to było ciekawe, tak te późniejsze troszkę już przytłaczały - też bym chciała zawsze wyjść na tarczy jak Dora. :P

      Usuń
  19. a mnie się właśnie podoba styl pisania Jadowskiej :P dla mnie nie jest toporny :) Czytałam serię z "Nikitą" i podobały mi się wykreowane w niej postacie :) myślę, że po serię z Dora też kiedyś sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie najbardziej ciekawi, czy książki nowego wydania z SQN różnią się znacząco z książkami z Fabryki Słów, czy to zaledwie lekkie poprawki. Muszę sięgnąć po któryś z tomów i porównać. :)

      Usuń