PREMIEROWO Recenzja [223] - Odwaga, podróże, magia - PATRONAT POMISTRZOWSKU

PATRONAT POMISTRZOWSKU

PREMIERA 02.09.2022

Kiedy coraz więcej demonów wypełza na powierzchnię, Beniamin Ashwood i jego wierni towarzysze z pewnością przybędą na odsiecz! Nie zawiodą. Nie odmówią. Uratują świat, choćby mieli oddać życie, a Płonąca wieża to już piąty dowód na to, że Benek nie lęka się niczego. 

Zacznijmy jednak od początku. Gdy Beniamin wyrusza z rodzinnych Widoków, nie spodziewa się, że czeka go podróż życia. Po wielu niebezpiecznych przygodach i zwiedzeniu kilku nowych krain, Benek wraca do Miasta. Razem z Amelią, zabójcą Rhysem i czarodziejką Towaal muszą powstrzymać Milo, który uciekł z najniebezpieczniejszym magicznym artefaktem znanym człowiekowi - ogniem wiwerny. Muszą go dopaść, nim przedmiot wpadnie w ręce Protektorki, czarodziejki rządzącej Sanktuarium oraz planującej objąć rządy w całym Alcott.

Po drodze przyjaciele staną twarzą w twarz z najbardziej utalentowanym wojownikiem wszech czasów. Zabierze on ich do swojej kryjówki, gdzie zderzą się z trudną rzeczywistością. 

W międzyczasie przez szczelinę przechodzą coraz to większe ilości demonów. Czy oby na pewno są to same demony? Czy Benowi i reszcie uda się powstrzymać atak? Co z Protektorką i ogniem wiwerny?

Płonąca wieża to bezpośrednia kontynuacja Pustego horyzontu (recenzja tutaj), w której czytelnicy zostaną pochłonięci przez dynamiczną fabułę pełną walk z demonami, mrocznych, niebezpiecznych sekretów oraz poznawaniem nowych bohaterów. Beniamin z ekipą nadal krąży po Alcott w poszukiwaniu sojuszników, odwiedzając przy tym stare śmieci (Miasto, Biały Dwór, Venmor), a jednak autor zaskakuje, pokazując uliczki oraz miejsca, jakich wcześniej się nie zwiedzało.

W tej części akcja się zacieśnia. Poza wspomnianymi wcześniej potyczek z demonami pojawiają się również pomniejsze bitwy. Władanie mieczem czy rzucanie czarów staje się chlebem powszednim. Płonąca wieża zawiera dużo taktyki wojennej, którą autor opisał w sposób przystępny dla każdego, co jest ogromnym plusem. Sama nie do końca przepadam za tego typu opisami w książkach, ale tutaj wypadły lekko i nieskomplikowanie.

Największą zaletą Płonącej wieży, jak i całego cyklu zresztą, jest zdecydowanie postać Benka. Porównując zachowanie i umiejętności Ashwooda z pierwszego tomu do tego z piątego, widać ogromny przeskok. Bohater z każdą kolejną przygodą ewidentnie dorasta, zmienia się ze zwykłego chłopaczka w odważnego mężczyznę, za którym niejeden skoczy w ogień. Logiczne myślenie, rozwinięte zdolności operowania mieczem, podążanie obraną ścieżką, niesienie pomocy - wszystko to sprawia, że Beniamina po prostu nie da się nie pokochać.

Akcja coraz bardziej nabiera tempa, dzięki czemu książkę czyta się naprawdę szybko. Lekki styl autora, wplątywanie zabawnych dialogów, odkrywanie nowych tajemnic, a do tego zwiedzanie i poznawanie nowych krajobrazów czy zaskakujące zakończenie sprawiają, że ma się ochotę od razu sięgać po szósty tom.

Płonącą wieżę zdecydowanie polecam, ale radzę wpierw poznać poprzednie cztery tomy. Historia urzeka, bawi i niewyobrażalnie wciąga. Autor stworzył sympatycznych, realistycznych bohaterów, u których wraz z przebytymi przygodami następują przemiany wewnętrzne. Dodatkowo pojawia się wiele walk, przez co czytelnicy śledzą akcję z zaangażowaniem. Idealna fantasy drogi, która spodoba się nawet najbardziej wymagającym. Beniamin Ashwood to idealny kompan do odprężenia się i wypicia kufla piwa w spokoju. :)

10/10

Płonąca wieża
A. C. Cobble
Wydawnictwo Fabryka Słów
Lublin-Warszawa 2022
Stron: 567


Pusty horyzont ↔ Ciężar korony


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu


30 komentarzy:

  1. Nie znam tej serii, ale wydaje się bardzo ciekawa😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest nawet bardziej niż ciekawa! A każdy kolejny tom lepszy od poprzedniego. :)

      Usuń
  2. Raczej nie dla mnie, ale na pewno brzmi bardzo ciekawie dla wielbicieli tego gatunku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, ale czasami warto sięgać po książki spoza gatunku comfort. :)

      Usuń
  3. Ja jeszcze nie poznałam wcześniejszych tomów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Również gratuluję patronatu. Też jeszcze nie poznałem pierwszych tomów, pozdrawiam :-) .

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję patronatu, poszukam poprzednich części.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo szykuję specjalne rozdanie, więc zapraszam. :P

      Usuń
  6. Myślę, że namówisz sporo osób do sięgnięcia po tę serię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Również nie mogłam doczekać się lektury i dzisiaj mnie nie ma, bo czytam ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak wrażenia? Koniecznie daj znać po lekturze!

      Usuń
  8. Gratuluję świetnego patronatu! :) Bardzo ciekawa seria!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta seria mnie prześladuje! Muszę w końcu ją nadrobić, bo od dawna trafiam na same pozytywne recenzje :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja zapraszam, bo niedługo robię rozdanie patronackie, gdzie do wygrania będą wszystkie części. :)

      Usuń
  10. Nie moje klimaty, ale wierzę, że innym może się podobać :) Gratuluję patronatu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze możesz spróbować i się przekonać na własnej skórze. :P

      Usuń
  11. Gratuluję patronatu! Mnie książka zainteresowała i chętnie po nią sięgnę! ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam tej serii i raczej po nią nie sięgnę, ale wiem już komu ją polecę.

    OdpowiedzUsuń