I pierwszy miesiąc nowego roku za nami. Ale to zleciało! A przecież tylko mrugnęłam. :) W każdym razie cieszę się, że styczeń minął. Ostatnie trzy tygodnie upłynęły mi pod znakiem choroby najpierw mojej, potem Rozalii, aż wreszcie przeniosło się i na męża. Stąd moja mniejsza aktywność tutaj.
Jeśli chodzi o liczby, to udało mi się przeczytać 3 książki oraz 8 książeczek dla dzieci (w formie audiobooka). Wyszło 1568 przeczytanych i 233 przesłuchanych stron, co łącznie dało 1801 stron.
Co przeczytałam?
→ Ktoś mnie pokochał Julia Quinn (recenzja tutaj)→ Duch na rozstaju dróg - praca zbiorowa (recenzja tutaj)→ Bezkost Joanna Kanicka (recenzja tutaj)
Co przesłuchałam?
→ Jadzia Pętelka chce sama Barbara Supeł→ Jadzia Pętelka idzie do fryzjera Barbara Supeł→ Jadzia Pętelka idzie do dentysty Barbara Supeł→ Jadzia Pętelka odwiedza dziadków Barbara Supeł→ Pętelkowe rymowanki. Jadziowe wierszyki na dobre nawyki Barbara Supeł→ O małym jeżu i kolczastej wiewiórce Barbara Supeł→ Zuzia i Hania. Lato z lawendą Natalia Klimas-Bober→ Zuzia i Hania. Zima na Mazurach Natalia Klimas-Bober
W styczniu na Instagramie przyszłam też do was ze specjalną rolką, w której to wy mogliście zdecydować, ile stron mam przeczytać w 2025 roku. Wyszło ich 8505, co po odjęciu stron przeczytanych w styczniu, daje 6704. Mam nadzieję, że nadrobię w lutym! Trzymajcie kciuki!
A co tam u was słychać? Macie jakiegoś ulubieńca miesiąca? :)
Ja czytam przeważnie historyczne, więc to długo schodzi, pozdrawiam .
OdpowiedzUsuń"Ktoś mnie pokochał" czytałam, a dwie pozostałe mam w planach po twoich recenzjach.
OdpowiedzUsuńKsiążkę "Duch na rozstaju dróg" mam na oku. :)
OdpowiedzUsuńZ chorobami tak bywa, że cała rodzina ma z nią problem. Oby luty był dla Ciebie czytelniczo łaskawszy.
OdpowiedzUsuńGrypa szaleje, jak i inne choroby, więc faktycznie trzeba uważać, więc życzę zdrowia na kolejne dni roku. Co do książek, to niezły wynik! Ja w swoim podsumowaniu styczniowym wymieniłam na pierwszym miejscu serię "Bridgertonowie", ale tę w nowym wydaniu :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że styczeń Ci zleciał! :D Mnie się dłużył niemiłosiernie!
OdpowiedzUsuńŻyczę wszystkiego dobrego na luty!!
OdpowiedzUsuń