Recenzja [268] - Klucząc i poszukując


PREMIERA 10.05.2023

Znak to drugi tom trylogii Mroczne sąsiedztwo autorstwa Holly Black i Teda Naifeha. Pierwszy tom, Zew, recenzowałam dla was w styczniu (kliknijcie tutaj, jeśli chcecie przeczytać), gdzie zachwycałam się mrocznym klimatem, zaskakującą fabułą i wszechobecną tajemniczością. Było więc oczywiste, że sięgnę po kontynuację. :)

Zanim przejdę do krótkiego opisu wydarzeń, chciałabym wspomnieć co nieco o kresce komiksu. Ilustracje autorstwa Teda Naifeha są czarno-białe, a pociągnięcia kreski ostre i ciężkie, co idealnie zgrało się z tematyką. W poprzedniej części miałam problem z brakiem kolorystyki, jednak wystarczyło przeczytać dalej i problem znikał - zbyt mocno wciągnęłam się w fabułę, by myśleć o mankamentach. 


Fabularnie akcja toczy się w miejscu, w którym autorzy przerwali w Zewie. Rue Silver poznała prawdę o własnym dziedzictwie - jej zaginiona matka okazała się elfią królewną, aktualnie zamieszkującą krainę Nieśmiertelnych. Rue ze wszelkich sił stara się ją odnaleźć i sprowadzić z powrotem do pogrążonego w żałobie ojca. Co ani trochę nie wydaje się łatwym zadaniem... 

Zwłaszcza kiedy okazuje się, że "mroczni sąsiedzi" mają własne plany co do ludzkości. Dziadek Rue za pomocą magii stara się pozbawić miasteczko władzy człowieka i tym samym oddać je we władanie elfów. 

W międzyczasie między przyjaciółmi dochodzi do rozłamu. Zdrady, kłamstwa, miłosne zaklęcia? Wysysanie krwi? Problemy w zastraszającym tempie zaczynają się nawarstwiać. Czy Rue uda się odnaleźć matkę? Co się stanie, jeśli elfy przejmą miasteczko? 


Znak to jedna z tych historii, którą pochłania się na jednym wdechu. Dosłownie. Komiks jest bardzo krótki (ok. 130 stron), więc można go przeczytać na raz, co też uczyniłam. Od pierwszej strony wsiąka się w fabułę pełną zwrotów akcji i tajemniczych wydarzeń. Całość podsyca również wylewająca się zewsząd magia oraz wszechobecne napięcie.

Poprowadzenie głównej bohaterki było strzałem w dziesiątkę. Ogromnie podobało mi się zagubienie, które można było dostrzec w każdym, choćby najmniej znaczącym, zachowaniu Rue. Dziewczyna ze wszystkich sił pragnęła odnaleźć matkę - liczyła na zrozumienie, ponieważ po poznaniu prawdy o własnym dziedzictwie Rue nie potrafiła się pozbierać ani ostatecznie zidentyfikować. Brakowało jej poczucia przynależności do któregoś ze światów (ludzkiego bądź elfiego), czego skutkami były często nieprzemyślane podejmowane decyzje czy ucieczka.  

W Znaku pojawił się motyw tajemniczego zniknięcia przyjaciółki Rue, który - moim zdaniem - potraktowano trochę po łebkach. Chciałabym poznać dokładniejsze przyczyny czy choćby "sposób" zniknięcia, a tak po kilkunastu stronach czytelnik po prostu poznaje skutek. Dodatkowo z drugim tomie Mrocznego sąsiedztwa pojawiają się wątki dotyczące przyjaźni, kłamstwa, zdrady oraz odrzucenia, co zdecydowanie urozmaica lekturę. 

Tak, jak w Zewie, w Znaku także czytelnicy otrzymali pełne zwrotów akcji zakończenie, przez jakie marzy się wyłącznie o poznaniu kontynuacji. 

W kilku słowach podsumowania oczywiście polecę Znak Holly Black i Teda Naifeha. Historia jest porywająca, magiczna i obfita w zaskakujące wydarzenia, od których ciężko się oderwać. Czarno-biała kreska idealnie wpływa na mroczny klimat opowieści i pobudza wyobraźnie do maksimum. Oby do trzeciego tomu! :)

7,5/10

Znak
Holly Black, Ted Naifeh
Wydawnictwo Jaguar
Warszawa 2023
Stron: 128

Zew ↔ Krew


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu

23 komentarze:

  1. To rzeczywiście krótki komiks. Chętnie do niego zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromnie się cieszę, ale najpierw zerknij na 1 tom. :)

      Usuń
  2. Komiks na pewno spodoba się miłośnikom gatunku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam pierwszego tomu. W ogóle twórczość Holly jest dopiero przede mną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może zacznij najpierw od książek zamiast komiksów? Wtedy lepiej poznasz styl autorki. :)

      Usuń
  4. Ciekawa recenzja.
    Wprawdzie nie jestem entuzjastką fantastyki, ale czasem lubię przeczytać coś, żeby pobudzić wyobraźnię, więc kto wie- może się skuszę?!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli nie jesteś entuzjastką fantastyki, ale zamierzasz sięgnąć po gatunek, to zdecydowanie polecam komiksy. Pójdzie szybko, łatwo i bardzo klimatycznie. :)

      Usuń
  5. ostatnio mam ochotę na pozycję z fantastyki do czytania:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się wspaniale, okładka świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio bardziej się przekonałam do komiksów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak? A jakieś konkretne tematyki/gatunki? :)

      Usuń
  8. Bardzo dawno już nie czytałam komiksów. Chętnie dam mu szansę jak już nadrobię poprzednią część. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj potem znać, jak przeczytasz. Ciekawa jestem, czy Ci się spodoba. :)

      Usuń
  9. Po komiksy rzadko sięgam- czytam je jedynie z dziećmi. Dla fanów gatunku ta książka to na pewno prawdziwa gratka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam serdecznie ♡
    Nie znam poprzedniej części ale bardzo lubię komiksy więc chętnie sięgnę po ten tytuł :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  11. W komiksach to ja chyba ostatnio się zaczytywałam w podstawówce 🙈 Ciekawa jestem jak teraz bym się w nich odnalazł w, ale pewnie byłoby super, bo to taka przystępna forma 😊

    OdpowiedzUsuń