Podsumowanie października 2022

 

Cześć!

Nie ma to jak pod koniec listopada przychodzić z podsumowaniem października. Chociaż w sumie dobrze, że to jeszcze listopad, a nie grudzień. :) W każdym razie w dziesiątym miesiącu roku przeczytałam/przesłuchałam aż 11 książek, a co za tym idzie - 4764 stron. Jest moc! 

Jakie książki?

Płonący bóg Rebecca F. Kuang - zwieńczenie Trylogii Wojen Makowych (o całej serii opowiem wam wkrótce w poście)
Później Stephen King (recenzja niebawem)
Kraina popiołu Tasha Suri (recenzja tutaj)
Dzika przygoda Christina Lauren (recenzja tutaj)
Pan Mercedes Stephen King (recenzja już niedługo)
Biały żar Ilona Andrews (recenzja tutaj)
Diuna. Powieść graficzna, księga II. Muad'Dib Frank Herbert (recenzja tutaj)
Legenda Stephanie Garber (recenzja tutaj)
We mgle Lisa Gray (recenzja tutaj)
Ukryte Lisa Gray (recenzja tutaj)
Miedziana rękawica Holly Black i Cassandra Clare (recenzja tutaj)


W październiku pojawił się również post z zapowiedziami na listopad (na który przejdziecie, klikając na poniższą grafikę) oraz post z podsumowaniem. 


W poprzednim miesiącu miałam też niemały zastój czytelniczy, swego rodzaju przerwę (może urlop?) od bloga i od książek. Odpoczynek się przydał, więc teraz wróciłam z większą energią!

A jak minął wasz październik? Dajcie znać w komentarzach! :)


22 komentarze:

  1. Bardzo ciekawe czytelniczy miesiąc za Tobą. Świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje Ew. Mnie się udało przeczytać 4 książki, wiele jednak czytałem spoza tej listy, które są u mnie na blogu, - m . in . podręczniki , repetytoria. Pozdrawiam :-) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, widzisz, czyli miesiąc należy do udanych! Super! :)

      Usuń
  3. 4 przeczytałam z Twojego stosiku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Które? Jak wrażenia? :)

      Usuń
    2. Dzika przygoda, Legenda, Ukryty i We mgle. Ogólnie jestem z lektur zadowolona, najmniej może z duetu romansowego, no ale jako przerywnik, to w sumie idealna :)

      Usuń
  4. Oj, grube te niektóre książki. Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kilka przesłuchałam w audiobooku - zwłaszcza te grube. :P

      Usuń
  5. Ależ grube książki przeczytalas. U mnie październik byl słoneczny, bywaly dni ze się opalałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow, jaki wynik. Jestem pod wielkim wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dobry wynik czytelniczy, ja nie pamiętam ile przyczytałam, ale październik był bardzo przyjemny 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Sporo książek. U mnie było kilka, ale różnorodnie. Udanych kolejnych czytelniczych wrażeń! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję udanego miesiąca! Z przeczytanych przez Ciebie książek znam jedynie "Biały żar", ale jeszcze nie doczekała się recenzji.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawa jestem tego "Później" oraz "Wojen makowych". Może kiedyś do nich wrócę, bo dobrze wspominam pierwszy tom :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję zacnego wyniku czytelniczego! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zawstydzasz mnie takimi statystykami... ;) W dodatku same ciekawe tytuły! Trzy z nich przeczytałam i ja - "Dziką przygodę", "Legendę" oraz "BIały żar", a "Krainę popiołu" mam w planach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zawstydzasz mnie takimi statystykami... ;) W dodatku same ciekawe tytuły! Trzy z nich przeczytałam i ja - "Dziką przygodę", "Legendę" oraz "Biały żar", a "Krainę popiołu" mam w planach. ;)

    OdpowiedzUsuń