Recenzja [234] - Nie wiem, że zaginęłam

  

PREMIERA 29.04.2020


We mgle to debiut Lisy Gray, amerykańskiej pisarki, thriller opowiadający o losach Jessiki Shaw. Kobieta porzuciła Nowy Jork, w którym się wychowywała, i od ponad dwóch lat jeździ po kraju, poszukując osoby zaginione. Według Jessiki zaginieni dzielą się na dwie grupy: na martwych albo na osoby, które nie chcą być znalezione. Podczas przeglądania adekwatnych stron internetowych okazuje się, że istnieje również trzecia grupa: osób, które nie wiedzą, że zaginęły.

I taką właśnie osobą okazuje się Jessica Shaw.

Kobieta wyrusza do Los Angeles w poszukiwaniu prawdy, mimo że może się ona okazać wyjątkowo tragiczna. Ślady prowadzą do sprawy krwawego, brutalnego morderstwa sprzed kilkunastu lat. Ofiarą okazuje się biologiczna matka Jessiki, a sprawcy nigdy nie ujęto. Czy Jessice uda się rozwiązać zagadkę własnego... porwania?

W międzyczasie dochodzi do zabójstwa studentki, Amy Ong. Detektyw Jason Pryce prowadzi dochodzenie, w którym na jaw wychodzą coraz mroczniejsze tajemnice. Czy policja schwyta mordercę? Co takiego ukrywa Jason Pryce, że na widok Jessiki Shaw oblewają go zimne poty?

We mgle to niezwykle zajmujący thriller, od którego ciężko się oderwać. Lisa Gray prowadzi narrację z wielu perspektyw w różnych czasach, dzięki czemu ciągle czuje się szczególne napięcie. Historia niezwykle wciąga, a czytelnik marzy wyłącznie o poznaniu prawdy. Bardzo dobrym rozwiązaniem było śledzenie dwóch kryminalnych spraw równocześnie. Jedną zajmowała się Jessica, a drugą - Jason Pryce. Smaczku dodawał fakt, że detektyw coś ukrywał, więc czekało się niecierpliwie, aż przypadkiem się wygada. 

Lisa Gray zbudowała klimat, który - moim zdaniem - jest niezbędny w thrillerach. Czuło się grozę i niepewność przez kolejnymi odkryciami, nie ufało się żadnej z poznanych postaci, a jeśli ktoś nałogowo obgryza paznokcie, podczas czytania może polać się krew od naruszonych skórek. 

Gdzieś w połowie książki domyśliłam się zakończenia, co z jednej strony było minusem, a z drugiej - niekoniecznie. Mimo wiedzy kto zabił, zupełnie nie straciłam zainteresowania i chęci poznania odpowiedzi na pytanie: dlaczego

Jessica Shaw to bardzo dobrze wykreowana główna bohaterka. Ani razu mnie nie irytowała, jej postępowanie było logiczne i w pełni uzasadnione, co osobiście uwielbiam. Jedyne, co mnie mierziło, to jedna z ostatnich scen, gdzie Jessica straciła rezon. Nie zamierzam mówić, co się dokładnie stało, ale jak na rozsądną osobę zachowała się bardzo nieroztropnie.

We mgle to intrygująca książka, pierwszy tom serii, którą zdecydowanie należy polecać. Dynamiczna fabuła bez zbędnych opisów zachwyci wielu wymagających czytelników, a zwłaszcza tych lubiących thrillery przeplatane wątkami kryminalistycznymi. Lisa Gray zbudowała klimat, tchnęła życie w bohaterów i stworzyła naprawdę interesującą opowieść. 

8/10


We mgle 
Lisa Gray
Wydawnictwo Burda Książki
Warszawa 2020
Stron: 350


→ Ukryte


Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu

29 komentarzy:

  1. Jeśli dobry thriller - to czemu by nie ? Pozdrawiam Ew, zalatany poranek miałem, teraz czytam biblioteczne :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam, że fabuła tej książki mnie zainteresowała. Jeśli będę miała okazję to chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka wzbudziła moją dużą ciekawość i chęć poznania zawartej w niej historii.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi naprawdę ciekawie. Będę miała ten tytuł na uwadze. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdybym nie robiła sobie przerwy po takiej recenzji sięgnęłabym po tę książkę, ale dalej nie ciągnie mnie do tego gatunku. Miło czytać, że to udany debiut.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A długo jeszcze będziesz sobie robić przerwę od thrillerów? :)

      Usuń
  6. Czytałam i mi się bardzo podobało. Miałam możliwość, by zapoznać się z innymi książkami Lisy Gray i też byłam zadowolona z lektury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz planuję sięgnąć po kolejną część, po "Ukrytą", i mam nadzieję, że się nie zawiodę. :)

      Usuń
  7. Dodałabym jeszcze czwartą grupę - osoby, które wiedzą, że są porwane i nie mają możliwości ucieczki...

    Nie mój gatunek literacki ale zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie tak - nie wiem, czy ta grupa nie ma najgorzej...

      Usuń
  8. Nie słyszałam o niej, ale zaciekawiła mnie ta książka ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakoś nie ciągnie mnie ostatnio do tego gatunku, więc sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Mi takie lżejsze gatunki lepiej wchodzą latem. :)

      Usuń
  10. Zapowiada się świetnie! Lubię powieści z motywem zaginięcia bohatera. Tutaj mamy bardziej oryginalne podejście skoro to bohaterka odkrywa, że zaginęła. Już jestem ciekawa intrygi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie trafiły do mnie kolejne części, więc tym bardziej jestem ciekawa, czym teraz zaskoczy mnie autorka. :)

      Usuń
    2. A ja kliknęłam wczoraj ebooka w promocji, więc coś czuję, że niedługo zabiorę się za lekturę :) Recenzji kolejnych części też wypatruję.

      Usuń
    3. Recenzja drugiego tomu pojawi się w następnym tygodniu, raczej na początku. :) Daj mi znać koniecznie, czy Ci się podobało!

      Usuń
    4. Postaram się długo nie zwlekać z czytaniem :)

      Usuń
  11. Intrygująco się zaczyna, więc chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, że to początek serii, a nie odrębna powieść, bo ja na chwilę obecną nie chcę zaczynać kolejnych nowych cykli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że kolejne części są powiązane jedynie bohaterami, a nie samą intrygą. Można więc je traktować jako odrębne historie. :)

      Usuń
  13. Miałam wrażenie, że gdzieś już tę okładkę widziałam i to przed laty... Nie mniej, mnie zachęciłaś. W sumie nie planowałam tej książki, a skoro mniej więcej w połowie już wiedziałaś kto jest winien to przyznaję, że nie jest to najlepsza moneta, ale w pozostałej części zaintrygowałaś mnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to już stara książka - chociaż wydana dwa lata temu, co wcale nie wydaje się tak odległym czasem. No, cóż, ja po prostu jestem dobra w znajdowaniu morderców - haha. :P Ale książka naprawdę ma coś w sobie, przez co nie można jej odłożyć. Jestem już po lekturze drugiego tomu i - wow! Lecę z trzecim. :P

      Usuń