PRZEDPREMIEROWO Recenzja [197] - Rytuały, nekromanci i magia - PATRONAT

PATRONAT POMISTRZOWSKU

PREMIERA 20.04.2022

Kiedy przez całe życie czujesz się samotna i niewartościowa, a dodatkowo usługujesz znienawidzonemu królowi, raczej nie widzisz przyszłości w jasnych kolorach. Los bywa jednak przewrotny, ponieważ nagle z nic nieznaczącej służki stajesz się silną, niemal najpotężniejszą osobą w królestwie, a twoja maga potrafi wyczyniać rzeczy, o których się nawet nie śniło. Wszak kto śni o umiejętności ożywiania zmarłych? Z pewnością nie Morriam, główna bohaterka debiutu literackiego Patrycji Prusak pt. Głód potępionych.

Głód potępionych to książka niezwykła, ponieważ autorka postanowiła wydać ją samodzielnie, co już dla osób doświadczonych literacko jest nie lada wyzwaniem. Dla debiutujących selfpublishing wydaje się niemal niemożliwym zadaniem. A jednak Patrycji Prusak się udało. Ba! Dodatkowo jej książka otwierająca cykl opowieści o Morriam, na tyle mnie zaintrygowała, że postanowiłam objąć nad nią patronat!

Zacznijmy jednak od początku, czyli od krótkiego przedstawienia fabuły. :)

Morriam Cadaver to dziewczyna biedna. Nigdy nie poznała ojca, a matka zmarła przed paroma laty, przez co automatycznie stała się służącą króla. Wszystko mogłoby wydawać się jak najbardziej w porządku, gdyby nie pewnego razu król nie kazał jej iść do lasu, by wykopać głęboki dół. Zadanie dość dziwne, ale z racji tego,  że Morriam była wiernym sługą, nie zadawała pytań. A powinna, bo ów dół okazał się grobem przeznaczonym specjalnie dla niej!

Morriam udało się zbiec, a na jej drodze stanęło dwóch niezwykłych mężczyzn: strażnik Bramy, Nemir, który odprowadzał dusze zmarłych, by te mogły "pójść dalej", oraz czarnoksiężnik objęty złą sławą, Rutiel. Wskutek kilku traumatycznych zwrotów akcji Rutiel awansował na prywatnego nauczyciela i mentora Morriam, dzięki któremu mogła wreszcie poznać wiedzę oraz poczuć magię od lat pływającą w jej żyłach.

Kim w rzeczywistości jest Morriam? Dlaczego życie dziewczyny niemal z dnia na dzień odwróciło się od sto osiemdziesiąt stopni? Czy uda jej się pokonać niezwyciężonego maga, który dziwnym trafem zainteresował się samą Morriam? Do czego potrzebuje magii dziewczyny? I najważniejsze: czy Morriam uda się obronić królestwo przed ciągle wypełzającymi z mroku potworami?

Głód potępionych Patrycji Prusak nie nazwałabym historią idealną. W książce pojawiło się kilka błędów, a niektóre momenty wydawały się zupełnie przesadzone. Widać było brak doświadczenia, ponieważ styl chwilami kulał, a zachowanie bohaterów zakrawało o dziecinne nielogiczne. A jednak zaczynając czytać, kompletnie nie mogłam się oderwać od lektury, a historia Morriam całkowicie mnie pochłonęła. Z wielką przyjemnością poznawałam losy dziewczyny, która powoli uświadamiała sobie o własnej wartości, wcześniej nie potrafiąc uwierzyć, że zwykła służka może odgrywać jakąkolwiek rolę w walce ze złem. 

Losy Morriam były zakręcone i mocno zawiłe, ale poprowadzono je dokładnie oraz z nutką smaku, więc ani razu się nie pogubiłam. Głód potępionych nie jest może powieścią doskonałą, ale te widoczne braki u początkującego autora czynią ją wyjątkową. 

Ogromnie podobał mi się wątek nekromancji, który był swego rodzaju wątkiem przewodnim. Morriam dopiero poznawała własne umiejętności, pilnie ucząc się czarować i studiować terminologię magiczną, lecz robiła to z niekoniecznie wielkim zaangażowaniem. Wręcz migała się od zadań, czemu zupełnie się nie dziwie i co dodaje powieści realności. Wszak ciężko zmienić myślenie, kiedy człowiek przez całe życie był nikim, a nagle stał się wybrańcem.

Patrycja Prusak napisała interesującą książkę, świetny wstęp do dalszego cyklu, w którym odwaga mierzy się ze strachem, przyjaźń z fałszem, a miłość z tragedią. Morriam nazwałabym nietuzinkową bohaterką i ze względu na nią oraz na totalnie zaskakujące i trzymające w napięciu zakończenie, poleciłabym wam Głód potępionych. Powieść objęłam patronatem, gdyż uważam, że mimo wad warto dać Patrycji Prusak szansę na rozwinięcie umiejętności pisarskich. Poza tym liczę z całego serca, że kolejne części cyklu będą ciągle lepsze i lepsze. Aha, i nie mogę się już doczekać kolejnego spotkania z mrocznym, tajemniczym Rutielem. :)

7/10

Głód potępionych
Patrycja Prusak
Selfpublishin
Warszawa 2022
Stron: 448


Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję

AUTORCE


19 komentarzy:

  1. Od takich książek ostatnio odpoczywam, ale takie debiuty - jak ten - biorę pod uwagę. Poza tym cieszy fakt takiego wydania. Ja pracuję nad wydaniem własnym sumptem tomiku wierszy. Pozdrawiam Ew, a książka powyższa trochę przypomina dla mnie kultową "Rudą Sforę" Mai Lidii Kossakowskiej :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Samodzielne wydawanie książki to ciężka praca. Zarówno, żeby wszystko posklejać do kupy (grafika, korekta, redakcja, promocja), jak i się przebić przez tłumy. :)

      Usuń
  2. Ciekawi mnie ten wątek nekromancji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeden z lepszych wątków w całej książce. :)

      Usuń
  3. Chętnie bym poznała ten świat.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy debiut. Można pogratulować patronatu oraz autorce.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję patronatu, brzmi naprawdę ciekawie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko brzmi, ale też jest ciekawy. :)

      Usuń
  6. Brzmi ciekawie, a jeśli lubisz nekromantów, to nieskromnie polecam mój patronat, czyli "Ucznia nekromanty. Plagę" Elli Raj - mam nadzieję, że spodobają Ci się rozbudowana fabuła i wyraziste postaci w odcieniach szarości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, pamiętam i nawet sobie zapisałam ten tytuł. Mam w planach, naprawdę! :)

      Usuń
  7. Będę o tej książce pamiętać, a autorce gratuluję i życzę by dalej miała szansę rozwijać swoje talenty! ;)
    PS Widzę, że u Ciebie też ostatnio młodzieżowo i fantastycznie. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Ci się spodoba (jak już sięgniesz, oczywiście :P). Tak i zupełnie nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. :)

      Usuń
  8. Zapowiada się naprawdę spoko! Chętnie zerknę, jeśli kiedyś wpadnie na Legimi :D

    OdpowiedzUsuń