Cześć!
Z okazji dzisiejszego dnia dziecka przychodzę ze specjalnym GIGA ROZDANIEM! Zainteresowani? :)
Niedawno, bo 6-ego maja premierę miała wyjątkowa książka. Pusty horyzont A.C. Cobble'a to czwarty tom cyklu o Beniaminie Ashwoodzie, piwowarze, który od pierwszej wyprawy skradł moje serce. I bardzo chciałabym, żeby ten odważny, brawurowy bohater skradł również Wasze serca, dlatego dzięki uprzejmości wydawnictwa Fabryka Słów, mam do rozdania aż cztery piękne, jeszcze pachnące świeżością tomy Benka!
Jak wygrać?
→ bądź obserwatorem bloga Pomistrzowsku
→ zgłoś się w komentarzu
→ odpowiedz na pytanie:
Spontaniczna wyprawa w nieznane. Tak czy nie? Dlaczego?
→ napisz kilka słów w komentarzach pod ostatnimi postami :)
Rozdanie obywa się równocześnie na blogu, facebooku i instagramie, a trwa od dzisiaj, tj. 01.06. do 07.06.2022 do godziny 24. Zwycięzców ogłoszę w ciągu tygodnia od zakończenia. Wysyłka paczkomatem wyłącznie na terenie Polski.
I tyle! To jak?
Są tu jakieś zainteresowane "dzieciaki"? :)
Edit:
Serdecznie gratuluję
MARCIE
Kochana, napisz do mnie na priv i podaj dane do wysyłki!
A pozostałym dziękuję za udział w rozdaniu! Niedługo kolejne, więc stay tuned! ;*
Powodzenia dla wszystkich :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia Wszystkim biorącym udział :-).
OdpowiedzUsuńWszystkim biorącym udział w rozdaniu życzę powodzenia.
OdpowiedzUsuńŚwietne rozdanie :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia wszystkim chętnym, bo mój stosik hańby grozi już zawaleniem ;)
OdpowiedzUsuńMoja odpowiedź będzie raczej niepopularna, ale wolę niespontaniczne wyprawy w nieznane, zwłaszcza te większe. Jestem człowiekiem, który czuje potrzebę posiadania kontroli nad własnym życiem w przynajmniej minimalnym stopniu, a przy tym po prostu lubię być przygotowana. Zdarza mi się wychodzić ze strefy komfortu i spontanicznie umawiać się na herbatę czy spacer, ale szczerze mówiąc spontaniczność przy dalszych wyprawach w nieznane niekoniecznie sprawia mi przyjemność. :D
OdpowiedzUsuńChyba, że to wyprawa w nieznany świat książkowy - wtedy wskakuję bez wahania. ;)
Aaaa no i zgłaszam się oczywiście! ♥
UsuńZgłaszam się.
OdpowiedzUsuńSpontaniczność jest fajna, ale na krótkich dystansach - wypad nad jezioro czy do dobrze znanej miejscowości nadmorskiej, skąd wrócę po kilku godzinach (do wybrzeża mam 2 godziny). W innych przypadkach wolę planować - bezpieczniej się czuję, kiedy wiem, gdzie przenocuję, kiedy wrócę, co będę robić. Poza tym mogę się przygotować i określić co chcę zobaczyć, poczytać o zabytkach itp. Uważam że bez tego podróż jest niepełna i sporo może ominąć, bo po prostu się o tym nie wie.