Recenzja [74] - Uciekając od depresji poporodowej

 

Kathryn Croft to brytyjska pisarka, autorka wielu thrillerów znajdujących się na listach bestsellerów. Możecie kojarzyć ją z takich tytułów jak np. Córeczka, Nie ufaj nikomu czy Nie pozwól mu odejść. Znając nazwisko i połączone z nim pozytywne opinie, nawet chwili nie wahałam się przed sięgnięciem po nowość na rynku. Zwłaszcza że jesienna aura za oknem sprzyja czytaniu dreszczowców.

Powrót jest historią wciągającą, emocjonującą oraz poruszającą niezwykle ważny temat. Poznajemy Farrah, kobietę z przeszłością, którą każdy normalny człowiek nazwałby wyrodną matką. W końcu kto po urodzeniu ukochanej córeczki, po wielu poronieniach i lękach, po dostaniu szansy od życia decyduje się porzucić urocze maleństwo? Farrah dokonuje wyboru i po paru pierwszych miesiącach po urodzeniu Kayli ucieka od córeczki i męża, Aidena - ślad po kobiecie ginie.

Jakiś czas później Aiden pozbierał się już z pierwszego szoku, kiedy opuściła go ukochana żona, zostawiając zupełnie samego z noworodkiem. Udało mu się nawet ułożyć życie z nową wybranką, Nicole, z którą razem wychowują Kaylę. Rodzinna idylla zostaje nagle przerwana, gdy po dwóch latach Farrah postanawia odzyskać córkę. Prosi najpierw o spotkanie swoją dawną przyjaciółkę, a potem wplątuje się w wiele akcji, momentami nieciekawych i niebezpiecznych.

Aiden podchodzi septycznie do próby odnowienia kontaktu Farrah z córką, lecz Nicole wyjątkowo sprytnie i miłosiernie pomaga kobiecie. Problem w tym, że Farrah jeszcze nie wie, co ją czeka i że karma to nieznośna przyjaciółka niedająca o sobie łatwo zapomnieć. Wraca w najmniej spodziewanym momencie, przez co na jaw wychodzą demony z przeszłości, a na pozór spokojni oraz opanowani ludzie zmieniają się w prawdziwe bomby zegarowe - tylko czekać aż wybuchną. 

Pytanie brzmi: ile człowiek jest w stanie przeżyć i poświęcić, kiedy w grę wchodzi dziecko? 

Powrót to zaskakująca oraz trzymająca w napięciu lektura. Autorka bardzo zwinnie prowadzi narracje, a wydarzenia przedstawiono logicznie, dzięki czemu historia summa summarum okazuje się spójna. W książce nic nie dzieje się bez przyczyny, co z jednej strony jest realistyczne, a z drugiej nieco naciągane. Wszak w życiu nie każde wyzwanie, przygoda czy zdarzenie jest w stanie odnaleźć konkretne wytłumaczenie.

Muszę przyznać, że bohaterów wykreowano nad wyraz zmyślnie. Podobało mi się, że żadnemu nie przypisano albo dobrej, albo złej etykiety. Czytelnik nigdy nie był pewny, czego się spodziewać. Tym bardziej że każdy (Farrah, Aiden, Nicole czy nawet mała Kayla) otrzymał indywidualny charakter i własną historię. 

Wartym wspomnienia jest również zaskakująca akcja i mnóstwo twistów fabularnych. Końcówka wypadła świetnie, ponadto zwieńczenia niektórych wątków kompletnie się nie spodziewałam, a to istotnie spory plus.

Cudownie, że Croft wplotła w książkę niezwykle trudny temat dotyczący depresji poporodowej. Dokładnie przedstawiła emocje dopadające świeżo upieczoną matkę, a wiele dziwnych, wręcz nienaturalnych, zachowań trafnie wyjaśniła. Wątek depresji był moim zdaniem strzałem w dziesiątkę, bo nie dość, że urozmaicił historię, to jeszcze nauczył wielu interesujących kwestii. Jako przyszła matka chciałabym wiedzieć, co może mnie czekać lub czego się spodziewać, a także jak skutecznie prosić o pomoc. Zdradzę, że w Powrocie znajdujemy jeden z najcięższych scenariuszy, którego przytoczenie skutecznie otwiera oczy - trzeba pamiętać, aby o problemie rozmawiać, a nie zamiatać go pod dywan.

Podsumowując, Powrót to książka niezwykła, ponieważ oprócz wciągającej fabuły i realistycznych bohaterów z sercem i rozumiem, wysnuwa konstruktywne wnioski o depresji poporodowej. Powrót jest lekturą wartościową, obok której nie wolno przejść obojętnie. Kiedy więc nadarzy się okazja, sięgnijcie. Zdecydowanie polecam, bo na tych zaledwie trzystu pięćdziesięciu stronach otrzymacie coś o wiele więcej niż opowieść o stracie, miłości rodzica, porzuceniu oraz o walce, jaką skłonny stroczyć jest rodzic, by odzyskać dziecko. Otrzymacie przede wszystkim wiedzę - a to wartość fundamentalna.

8,5/10

Powrót
Kathryn Croft
Wydawnictwo Burda Książki
Warszawa 2020
Stron: 368


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:

42 komentarze:

  1. Mam tę książkę i na pewno ją przeczytam. Czuję, że wzbudzi we mnie wiele emocji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego możesz być pewna. Emocje są w "Powrocie" gwarantowane.:)

      Usuń
  2. Świetna recenzja, chętnie sięgnę po książkę

    OdpowiedzUsuń
  3. Może kiedyś po nią sięgnę, ale nie w najbliższym czasie.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna recenzja. Myślę, że sięgnę. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. I gwarantuję, że nie pożałujesz. Wyborna lektura. :)

      Usuń
  5. Mam trzy inne książki tej autorki, które czekają ba przeczytanie. Ta też ciekawie się zapowiada 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę koniecznie poznać inne książki Croft. :)

      Usuń
  6. Ta książka znajduje się na mojej liście tych obowiązkowych do przeczytania. Już ją mam. ��

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam nazwisko tej autorki, ale jeszcze nie czytałam żadnej z jej powieści, choć mam to w planach. Nie wiem jednak, czy akurat po ten konkretny tytuł sięgnęłabym najpierw.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak przeczytam inne i będą godne polecenia, dam znać. Chyba że będziesz pierwsza, to z chęcią się Ciebie poradzę. :)

      Usuń
  8. Jak najbardzej mam plany wobec tego tytułu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z ciekawością zobaczę, jak Ci się podobała książka, kiedy dodasz recenzję. :)

      Usuń
  9. Na razie nie mam w planach tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak najbardziej są to moje klimaty. I z pewnością zapoznam się z tym tytułem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro Twoje klimaty, bankowo nie pożałujesz. :)

      Usuń
  11. Dobrze, że z tej powieści można wyłuskać coś więcej niż tylko emocje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem książki powinny zawsze nieść ze sobą coś więcej niż tylko emocje. To byłby świat idealny. :)

      Usuń
  12. Faktycznie książka porusza trudny problem i bardzo współczesny. Będę o tej książce pamiętać, bo jestem jej ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętaj, bo warto. I daj znać, jak przeczytasz, bo ciekawa jestem Twojej opinii. :)

      Usuń
  13. Pierwsze słyszę o tej książce, ale tak ją opisałas, ze muszę ja przeczytac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, bo z pewnością nie pożałujesz. :)

      Usuń
  14. Bardzo, ale to bardzo ciekawy temat.

    OdpowiedzUsuń
  15. Trudny temat, zainteresowała mnie ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj trudny temat tej depresji. A sama książka, chętnie przeczytam, skoro tak wysoko oceniasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet bardzo trudny, ale autorka bardzo ładnie się z nim zmierza. :)

      Usuń
  17. Jeszcze nad tą książką nie myślałam ale ogólnie po autorkę na pewno zdecyduję się sięgnąć. Co do "Powrotu" to porusza bardzo ważny temat, o którym nie chce się zbytnio mówić, a jednak depresja poporodowa może dotknąć każdą kobietę. Sama fabuła też wydaje się intrygująca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto sięgnąć. Choćby po to, by zobaczyć, jak w praktyce może wyglądać depresja poporodowa u kobiety i z czym muszą się mierzyć przyszłe matki. :)

      Usuń
  18. Znam jedną książkę autorki - wspomnianą Córeczkę. Nie wypadła jakoś wybitnie, ale od czasu do czasu miewam ochotę na thriller i na takie okazje Croft wydaje się dobrym wyjściem. Nie znam jednak za bardzo autorek tworzących w tym gatunku, które faktycznie pisałyby na poziomie - mam wrażenie, że wszystkie książki to przeróbka tych samych schematów i tak naprawdę czytam ciągle o tym samym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam jeszcze żadnej innej książki autorki, ale zamierzam, bo "Powrót" na serio mi się spodobał. Też rzadko sięgam po thrillery, ale odpukać dobrze się trafia. Ostatnio czytałam też "Fikcję' Sylwii Bies - naprawdę niezła, emocjonująca lektura. I dość oryginalna. :)

      Usuń
  19. Jeszcze nie czytałam nic tej autorki, ale nazwisko kojarzę. Po twojej recenzji jestem ogromnie zaciekawiona tą książką😉 będę musiała po nią sięgnąć😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już sięgniesz, to daj znać, bo jestem mega ciekawa, czy moje polecenie Ci się spodoba. :)

      Usuń