Kolejny miesiąc 2025 roku za nami. Nie robiłam podsumowania lutego, bo miałam kilka problemów zdrowotnych i ogólnie zawirowań w domu i w pracy, że niewiele czytałam, a o pisaniu czegokolwiek na bloga nie było nawet mowy. Ale od jakiegoś tygodnia trochę się uspokoiło (odpukać w niemalowane XD), więc czas na podsumowanie marca. :)
Książki, które przeczytałam w marcu:
→ Królowa Ognia Anthony Ryan - świetne zwieńczenie trylogii, część przesłuchałam w audio; recka na dniach→ Save us Mona Kasten - ostatnia część trylogii Maxton Hall; bardzo dobra młodzieżówka→ Dziecko Odyna Siri Pettersen - ponownie; tym razem wleciał audiobook→ Pusty grobowiec Jonathan Stroud - ostatnia część pentalogii Lockwood i Spółka (recka tutaj)→ Miłość spółka z o. o. Agata Przybyłek - nie wiem, czy będzie recka, ale książka bardzo, bardzo średnia. Wywołała u mnie dyskomfort psychiczny→ Kwiat żelazny Laurie Forest - druga część Kronik Czarnej Wiedźmy (recka tutaj)→ Wschód słońca w dniu dożynek Suzanne Collins - to chyba książka, którą każdy fan Igrzysk Śmierci przeczytał od razu w dniu premiery. Recka pojawi się na dniach, więc na razie nic nie będę mówić. :)
A poza tym marzec minął zbyt szybko. Byłam z mężem na Islandii na wypad trzydniowy - było genialnie. Jeśli lubicie takie wypady, to serdecznie polecam, bo krajobraz wspaniały. Naładowałam baterie na najbliższy miesiąc. :P
A jak marzec wyglądał u was? Dajcie znać w komentarzach!
U mnie marzec na szczęście był dobry pod względem zdrowotnym, ale i w innych obszarach było OK. Życzę udanego pod każdym względem kwietnia. :)
OdpowiedzUsuńSuper, że udało Ci się tyle przeczytać! Czekam na recenzję "Wschodu słońca w dniu dożynek" :). I zazdroszczę tej Islandii ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że udało ci się przeczytać tyle książek. Brawo!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wyprawy na Islandię!!
OdpowiedzUsuńNie wypadł jakoś spektakularnie pod względem czytelniczym, więc może w kwietni będzie lepiej!
OdpowiedzUsuńw sensie u mnie! :D
Usuń