PREMIERA 08.04.2025
Czy każdy zna historię Kopciuszka? Jeśli nie, szybko przypomnę. Kopciuszek to młoda dziewczyna, sierota, którą wychowuje macocha z dwoma wrednymi córkami. Dziewczyna, mimo porządnego urodzenia, zamienia się w służąca. Aż pewnego dnia postanawia wybrać się na bal, oczywiście, bez wiedzy macochy, gdzie poznaje księcia. Zakochują się w sobie, ale zanim bajka dojdzie do momentu żyli długo i szczęśliwie, los spłata im niejednego figla.
Zapytacie, dlaczego o tym mówię. Ano dlatego, że Propozycja dżentelmena, trzeci tom sławetnej serii o Bridgertonach, zadziwiająco mocno przypominał mi historię Kopciuszka. Julia Quinn postanowiła w tej części stworzyć bohaterkę biedną, ale bogatą w doświadczenia. Dziewczynę, która pomimo wielu przeciwności losu, mimo złego początku, robi wszystko, by stać się wolna.
Sophia Maria Beckett jest bękartem. Choć wie o tym ona, jej ojciec czy nawet jego służący, nikt o tym głośno nie mówi. Ojciec nigdy jej nie uznał, jedynie wziął pod swoją pieczę jako opiekun, dał dach nad głową, jedzenie oraz zapewnił nauczycielki. Kiedy jednak poślubił hrabinę Aramintę i tym samym przygarnął jej dwie córki, Rosamundę i Posy, a potem umarł, życie Sophie zmieniło się nie do poznania.
Dziewczyna z dnia na dzień stała się praczką, pomywaczką i kucharką, czyli służącą w pełnej krasie - chociaż ona mówiła o sobie jak o niewolnicy, wszak służącym płaci się za wykonaną pracę... Pewnego wieczoru dzięki pomocy ochmistrzyni udaje się Sophie wymknąć z domu i trafić wprost w sam środek balu maskowego u Bridgertonów. A tam jej niezwykła, srebrna kreacja przyciąga wzrok wielu mężczyzn, zwłaszcza samego Benedicta Bridgertona. Co się stało, że zaraz po balu Sophie opuszcza Londyn?
Mija kilka lat, podczas których Sophie stara się przetrwać życie w miarę normalnych warunkach. Benedict zaś z wszelkich sił stara się odnaleźć tajemniczą nieznajomą w srebrnej sukni, która zrobiła na nim piorunujące wrażenie. Nie wie jednak, że los wkrótce się do niego uśmiechnie... On i Sophie staną na swojej drodze. Pytanie brzmi: czy świat to przetrwa?
Propozycja dżentelmena to niezwykle wciągająca opowieść, zresztą jak każda powieść Julii Quinn, którą do tej pory przeczytałam. Autorka niezwykle umiejętnie lawiruje słowem pisanym, a do tego tak świetnie buduje wykreowane postacie, że wystarczy kilka rozdziałów, by się do nich przywiązać i pokochać całym sercem.
Przyznam szczerze, że ta część serii podobała mi się najbardziej. Może dlatego, że bardzo lubię bajkę o Kopciuszku i ten motyw dosłownie powalił mnie na łopatki. Ogarnęła mnie nostalgia, a dodatkowo w Propozycji dżentelmena pojawiły się wątki takie jak miłość nieznająca podziałów społecznych, bal maskowy czy szukanie tajemniczej nieznajomej, które osobiście uwielbiam. A może dlatego, że ta część nie została jeszcze zekranizowana przez Netflixa, więc nie wiedziałam, czego się dokładnie spodziewać? Nieważne, co to było, ważne, że dosłownie przepadłam w historii miłości Benedicta i Sophie.
Żeby nie było za idealnie, książka ma swoje wady. Czasami była zbyt naiwna (Benedict powinien szybciej zorientować się, że nieznajomą z balu jest Sophie) i miałam też momentami problem z zachowaniem Sophie. Plątała się w zeznaniach; mimo że mówiła jedno, to robiła drugie, była niekonsekwentna, ale to tłumaczę jej zauroczeniem.
Benedict to zdecydowanie mój faworyt, jeśli chodzi o rodzeństwo Bridgertonów. Ma w sobie chłopięcy urok, a poza tym ma świetny kontakt z rodziną (taki swobodny i zupełnie różny od Anthony'ego), dużo żartuje, co niejednokrotnie wywoływało uśmiech również na mojej twarzy.
Zanim skończę, muszę jeszcze wspomnieć o wspaniałym, przepięknym, nowym wydaniu. Cała seria jest w twardej oprawie z subtelną wyklejką z kwiatami. Dodatkowo barwione brzegi tworzą klimatyczny krajobraz, a grzbiety układają się w wyjątkowy wzór.
Podsumowując, Propozycja dżentelmena to świetna przygoda zarówno dla fanów historii romantycznych jak i dla miłośników książek historycznych. Książka jest urocza i ma swój wyjątkowy klimat XIX-wiecznej Anglii, który zachwyci niejednego sceptyka. Wspaniale wykreowani bohaterowie, dużo zabawnych momentów, chwytający za serce wątek romantyczny i inspiracja Kopciuszkiem. Bardzo polecam i czekam na kolejną część tej słodkiej, otulającej niczym kołderka w zimowe wieczory, serii. :)
8,5/10
Propozycja dżentelmenaJulia QuinnWydawnictwo Zysk i S-kaWarszawa 2025Stron: 460
Ktoś mnie pokochał ↔ Miłosne tajemnice
A ja jeszcze w ogóle nie poznałam tej serii. Ale mam zaległości.
OdpowiedzUsuńMam tę część również u siebie i też w takiej pięknej oprawie, więc niedługo poznam jej treść. Czytałam wprawdzie tę serię bardzo dawno, ale wydana jest w takiej pięknej oprawie, że chętnie zagłębiam się w każdym tomie. Świetnie napisana i porywająca :)
OdpowiedzUsuńLubię serię o Bridgertonach. :) Ale... mam jeszcze sporo do narobienia.
OdpowiedzUsuńBridgertonów znam tylko z serialu, ale serial baardzo mi się podobał!
OdpowiedzUsuńKsiążki z tej serii raczej mnie nie kręcą, ale czekam na nowy sezon serialu, w którym właśnie ten tom został wzięty na tapet.
OdpowiedzUsuńFaktycznie historia mocno przypomina tę o Kopciuszku :) Nie miałam okazji czytać tej serii. Nie są to do końca moje klimaty. Jednak okładka i te barwione brzegi wyglądają świetnie! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń