Rok 1984 George'a Orwella to klasyka science-fiction, która od publikacji, czyli od 1949 roku, została przetłumaczona na kilkadziesiąt języków, a w Polsce pojawiła się co najmniej w kilkunastu wydaniach. Niedawno, ponieważ 5-tego kwietnia książka miała kolejną premierę (tłumaczenie: Andrzej Jankowski), lecz tym razem na łamach serii Wehikuł Czasu wydawanej przez Dom Wydawniczy Rebis.
A mimo to był to mój pierwszy kontakt z książką George'a Orwella.
Zacznijmy jednak od początku, czyli od krótkiego przedstawienia fabuły. Rok 1984 to typowa dystopia futurystyczna łącząca tematykę polityczną, problemy obecne w społeczeństwie komunistycznym oraz manipulację medialną. Główny bohater, czterdziestokilkuletni Winston Smith, jest pracownikiem Ministerstwa Prawdy i na co dzień zajmuje się przeinaczaniem lub totalnym usuwaniem informacji nieprzychylnych Partii Rządzącej. Winston ma to szczęście, że tak jak 13% populacji, on też należy do Partii Zewnętrznej (odpowiednik klasy średniej). Oprócz tego społeczeństwo dzieli się jeszcze na Partię Wewnętrzną (ok. 2% całej populacji), czyli klasę wyższych funkcjonariuszy politycznych, oraz proli (85%) - klasę pracującą, najbiedniejszą.
Winston, ciągle zmieniający dane, usuwający nazwiska osób ewaporowanych (wyrzuconych z systemu), poprawiających wydarzenia z przeszłości i nagminnie ingerujący w "fakty", powoli zaczyna dostrzegać błędy systemu. Stara się zrozumieć otaczającą go rzeczywistość i dociec, czy to, co przekazuje swoim obywatelom Partia, ma jakikolwiek sens. W Winstonie rozpoczyna bunt, choć z początku niemal nieistotny, będący zaledwie czarną plamką w całej populacji.
Czy Winstonowi uda się zrozumieć prawdę, jaką przekazuję swoim obywatelom Partia? Kim jest Wielki Brat, którego trzeba kochać, choć w głębi duszy się go nienawidzi? Dlaczego ludzie podążają za władzą i godzą się na jej wymysły? Z czym (albo kim) będzie musiał zmierzyć się Winston, by zrozumieć?
Rok 1984 George'a Orwella to przerażająca w swojej prawdziwości, niemal duszna i ogromnie przytłaczająca opowieść, podczas czytania której nie mogłam pozbyć się dziwnego wrażenia, że przywoływane środki manipulacyjne obywatelami już skądś znam, że już gdzieś je widziałam czy ich doświadczyłam. Po lekturze niezwykle ciężko było mi zebrać myśli, a kiedy wreszcie doszłam do konkretnych wniosków, wydały się one niedostatecznie zadowalające.
W powieści królują wątki polityczno-społeczne. Orwell genialnie je rozbudował, dopracowując pod każdym względem. W książce jakiekolwiek działanie partii czy jej członków, czy nawet zwyczajnych obywateli miało uzasadnione działanie. Każda sytuacja miała swój punkt początkowy i końcowy, często kompletnie zaskakujący. Większość prowadzonych działań (wymysłów Wielkiego Brata, przez którego oczywiście przemawiała Partia) wywoływała gęsią skórkę u wolnego człowieka i sprawiała, że zaczynał się zastanawiać: dlaczego inni ludzie godzą się na takie traktowanie, dlaczego bezgranicznie ufają? Ze strachu? Dla świętego spokoju?
Rok 1984 to historia, podczas czytania której czytelnik stawia tysiące pytań, w większości przypadków nie otrzymując jednoznacznych odpowiedzi. Orwell w swojej książce budzi wątpliwości i namawia czytelników, by dociekali, by za wszelką cenę starali się dążyć do prawdy, choćby była niewiadomo jak przerażająca.
Książkę, naturalnie, polecę, ponieważ poza interesującym i ogromnie ważnymi przesłaniami, posiada również nietuzinkową, nieoklepaną fabułę. Bohaterowie potrafią zaskoczyć, ponadto stworzono ich z wyjątkową głębią psychologiczną: wszyscy mają coś ważnego do powiedzenia, nawet jeśli w kilku przypadkach wypowiadane słowa to istne banialuki. Rok 1984 uczy i otwiera oczy na pojęcia związane z manipulacją polityczną, cenzurą, władzą absolutną i pseudowolnym społeczeństwem. To książka, którą powinien poznać każdy, bez względu, czy interesują go dystopijne science-fiction, czy nie.
8/10
Rok 1984George OrwellDom Wydawniczy RebisPoznań 2022Stron: 350
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu
Czytałem fragmenty, bądź już nie pamiętam - czy całość w Liceum. Powyższe wydanie widziałem w kioskach i księgarniach. Pozdrawiam poniedziałkowo Ew :-) .
OdpowiedzUsuńA planujesz sobie w takim razie odświeżyć treści? :)
UsuńTak, planuję odświeżyć :-) .
UsuńA Folwark czytałeś? Ciekawa jestem Twojej opinii. :)
UsuńOstatnio dość często pojawia się to nowe wydanie na blogach.
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę niedawno i jestem pod ogromnym wrażeniem. Zwłaszcza tego, jak jest aktualna w dzisiejszych czasach. To wręcz przerażające...
OdpowiedzUsuńPolecam też "Folwark zwierzęcy", chociaż "Rok 1984" czytało mi się lepiej :)
O, tak, zdecydowanie. Sama miałam taki mindfuck podczas czytania, że już przecież to widziałam i że aktualnie ta propaganda i manipulacja prawie niczym innym się nie różni... Planuje przeczytać Folwark i aż się nie mogę doczekać. :)
UsuńUwielbiam dystopijne klimaty - książkę przeczytałam jeszcze w zcasach szkolnych i pamiętam ,że abrdzo mi się wtedy podobała ( do dziś pamiętam jej zakończenie )
OdpowiedzUsuńCzytałam parę miesięcy temu i wywarła na mnie ogromne wrażenie
OdpowiedzUsuńTo chyba jedna z takich książek, co na lata pozostają w pamięci.
UsuńTo powieść ponadczasowa :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie!
UsuńTakie książki chce się czytać.
OdpowiedzUsuńDokładnie. A czytałaś inne książki autora? :)
UsuńWciąż się za nią zbieram
OdpowiedzUsuńTo nie odkładaj czytania aż tak w przyszłość. :P
UsuńNiektóre książki i treści w nich zawarte się nie starzeją.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Tak jak Mały książę. To książka ponadczasowa i się ja różnie odbiera w zależności od osoby. :)
UsuńKsiążka z kategorii tych wciąż aktualnych i punktujących nas jako ludzi.
OdpowiedzUsuńI przerażających w swoich przewidywaniach.
UsuńMam tę książkę jeszcze z liceum 😊
OdpowiedzUsuńAle rozumiem, że przeczytana? :P
UsuńCzytałam, ale nie oceniam jej ani dobrze, ani źle. Trochę się namęczyłam przy lekturze, nie żałuję wyboru, ale też do niej nie wrócę już raczej :D
OdpowiedzUsuńBo rzeczywiście jest dość specyficzną książką. Zdecydowanie nie dla każdego. :)
UsuńTa powieść chyba zawsze pozostanie aktualna.
OdpowiedzUsuńMyślę, że książka mogłaby mi się spodobać. Bardzo miło wspominam Folwark Zwierzęcy.
OdpowiedzUsuńDość upiorna książka. Przez długi czas miałam wrażenie, że "Nowy wspaniały świat" jest od niej mocniejszy i bliższy rzeczywistości w swojej wizji przyszłości, ale tak patrzę co się dzieje w ostatnich miesiącach i już nie jestem taka pewna.
OdpowiedzUsuńKsiążka zdecydowanie nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKiedy ja w końcu ją przeczytam?! Pociesza mnie tylko to, że w tym roku z politycznych klasyków poznałam Machiavellego...
OdpowiedzUsuńKsiążka ponadczasowa📘📖
OdpowiedzUsuńMoja ocena 10/10 pkt!
O! Jak wysoka ocena!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKlasyka. Muszę w końcu przeczytać! :)
OdpowiedzUsuń